Kiedy byłem małym chłopcem i biegałem po okolicznych podwórkach z kijem naśladującym karabin, fascynowały mnie niebywałe przygody czwórki bohaterskich czołgistów i nie mniej odważnego psa, którzy to jako załoga jednego czołgu praktycznie sami wygrali II wojnę światową. Czas płynie nieubłaganie i czołgiści oraz pies się zestarzeli, ale najbardziej ucierpiał na tym wszystkim czołg.
Recenzję gry "Steel Beasts" znajdziecie pod tym adresem.