Recenzja: Piraci z Karaibów

Ostatnimi czasy gatunkiem zaniedbanym przez producentów gier są symulatory z elementami gry handlowej i przygodówki (tu wielkim wzorem i niedoścignionym ideałem jest stara gierka "Privateer"). W zasadzie ten wdzięczny i bardzo grywalny typ gier jest traktowany po macoszemu.



Całość recenzji gry "Piraci z Karaibów" znajdziecie pod tym adresem.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: recenzja | piraci | piraci z karaibów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy