Ostatnia odsłona Crasha na szaraka jest odpowiedzią na gry typu 'Mario Party' na N64 i nawiązaniem do konwencji 'party-multiplayer-games', czyli zbiorem mini-gierek, w które może "pociskać" naraz do 4 graczy. Wydawcą jest Sony, ale producentem tym razem nie Naughty Dog, a firma Eurocom.
Oczywiście zmiana ekipy developerskiej w żaden sposób nie wpłynęła na tak kochaną przez nas grafę i zabawę, którą będziemy garściami czerpać z tego tytułu. Dla nie wtajemniczonych - mini-gierki np. w 'Mario Party' trwały po kilkanaście sekund - w Crash Bash niektóre potyczki zajmą nam 'nawet' ;) do kilku minut. Do wyboru mamy osiem postaci, które znamy m.in. z CTR, czyli Crash, Coco, Neo Cortex, Tiny, Dingodile.
Są 2 główne tryby gry: 'Adventure' dla max. 2 graczy i 'Battle' dla max. 4 graczy przy użyciu ofkoz multitapa. Eurocom nie pozwolił sobie na zejście poniżej poziomu, do którego przyzwyczaili nas spece z Naughty Dog - grafika jest tak samo piękna jak w poprzednich 'Crashach', żadnych zwolnień przy 4-osobowej akcji na ekranie, wybuchy wciąż olśniewają pięknymi kolorami, a plansze są wzorowane na levelach z poprzednich gier. Zgodnie z tym, co już kiedyś komunikowaliśmy - niestety jest to ostatni Crash z wyłącznością na PSXa. Następne przygody, oprócz oczywiście PlayStation2, zagoszczą także na innych platformach nowej generacji. Póki co spójrzcie na parę screenów z 'Crash Bash' - premiera USA 17 listopada.
Tekst pochodzi ze strony http://www.psx.gad.pl
