Przyszłość według Electronic Arts

W wywiadze udzielonym agencji Reuters, dyrektor generalny firmy Electronic Arts - pan Larry Probst - poinformował, że najwcześniej za cztery, a najpóźniej za sześć miesięcy będzie wiadomo, czy kolejna konsola nowej generacji pojawi się w 2005, czy też w 2006 roku. Larry Probst stwierdził również, że w ciągu najbliższych 45 dni wiadomo będzie czy Sony obniży cenę swojej konsoli PlayStation 2. Ruch ten spowodowałby najprawdopodobniej spadek ceny konkurencyjnych platform - mowa oczywiście o konsolach Nintendo GameCube oraz Microsoft Xbox.

W wywiadze udzielonym agencji Reuters, dyrektor generalny firmy Electronic Arts - pan Larry Probst - poinformował, że najwcześniej za cztery, a najpóźniej za sześć miesięcy będzie wiadomo, czy kolejna konsola nowej generacji pojawi się w 2005, czy też w 2006 roku. Larry Probst stwierdził również, że w ciągu najbliższych 45 dni wiadomo będzie czy Sony obniży cenę swojej konsoli PlayStation 2. Ruch ten spowodowałby najprawdopodobniej spadek ceny konkurencyjnych platform - mowa oczywiście o konsolach Nintendo GameCube oraz Microsoft Xbox.

W wywiadze udzielonym agencji Reuters, dyrektor generalny firmy Electronic Arts - pan Larry Probst - poinformował, że najwcześniej za cztery, a najpóźniej za sześć miesięcy będzie wiadomo, czy kolejna konsola nowej generacji pojawi się w 2005, czy też w 2006 roku. Larry Probst stwierdził również, że w ciągu najbliższych 45 dni wiadomo będzie czy Sony obniży cenę swojej konsoli PlayStation 2. Ruch ten spowodowałby najprawdopodobniej spadek ceny konkurencyjnych platform - mowa oczywiście o konsolach Nintendo GameCube oraz Microsoft Xbox.



Reklama

Drugą omawianą sprawą były rozgrywki online. Probst powiadomił, że sprzedaż gry "NCAA Football" przez ostatni rok wzrosła o 40%, co jest równoznaczne z przyłączeniem się do gry i regularnym płaceniem abonamentu przez 40 000 nowych graczy. Ogólnie firma EA jest zadwolona z osiągniętych wyników sprzedaży na rynku gier online, jedynym rozczarowaniem stała się gra "The Sims Online", która zresztą miała być szlagierem w tym gatunku (przypomnijmy, że oryginalna wersja "The Sims" jest najlepiej sprzedającą się grą w historii rozrywki multimedialnej) - do gry w "The Sims Online" przystąpiło dotąd 100 000 uczestników. Probst jako powody tego niepowodzenia podał mylne prognozy przedpremierowe oraz zbyt wczesne wydanie gry.



Pomyślne wyniki, pozytywne przyjęcie przez graczy i dobra sprzedaż gier online spowodują większą ingerencję firmy Electronic Arts w tą gałąź branży. Szczególny nacisk zostanie położony na gry o tematyce sportowej...

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Microsoft | mowa | Xbox | Sony | przyszłość | firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama