W pierwszym tygodniu września odbędzie się polska premiera ,,CARMAGEDDON
2000 TDR''. Fani pierwszej części tej popularnej samochodówki znanej z
szalonych wyścigów siejących plagę zniszczenia wszędzie, gdzie się pojawią,
będą usatysfakcjonowani. Powraca bowiem do nich główny bohater Max Damage,
by stawić czoła nowym wyzwaniom, wykonać brawurowe misje, pokonać starych i
nowych wrogów, a w końcu ...... By sie przekonać trzeba zagrać. Producenci
obiecują, że gra jest lepsza i daje więcej możliwości, a przede wszystkim
stawia graczy przed koniecznościa zimnej kalkulacji - tym razem walczysz, by
ocalić swoje życie!
Warto wymienić zawartość ,,CARMAGEDDON 2000 TDR'':
- specjalnie skonstruowany trening, by z nowicjusza stac sie specjalista od
samochodowej jatki;
- 40 pojazdow (bo to nie sa zwykle samochody) w tym 33 nowe,
- 30 roznorodnych tras z pomocnymi mapami;
- 10 misji, z czego kazda jest inna, posiada waski limit czasu i scisle
okreslony cel,
- opcja zapisywania stanu gry po zakonczeniu kazdego z wyscigow lub misji,
pozwoli na powrot i poprawienie swoich wynikow;
- 10 nowych scenerii,
- 150 typow przechodniow i ich zwierzat,
- 90 klasycznych i calkiem zmienionych rodzajow broni oraz uzyteczne
,,dopalacze'';
- dynamiczna muzyka, warkot silnikow;
- efekty specjalne: mgla, deszcz z bump-mappingiem;
A to wszystko przy minimalnych wymaganiach systemowych - P II 266/ADM z 32
MB RAM i akceleratorem 3D.
Warto zwrocic uwage na tryb multiplayer, w ktorym czeka 7 krwawych rozgrywek
i niezliczone godziny przed komputerem.
A wszystko zaczelo sie tak: ,,Poczatek nowego tysiaclecia byl jak koniec
poprzedniego, tyle ze gorszy. O wiele gorszy. Miasta pecznialy,
rozprzestrzeniajac sie jak rak. Produkowano masy pieniedzy, a ubostwo i tak
powiekszalo sie w zatrwazajacym tempie. Przestepczosc scigana przez rozbita,
zalosna pozycje, rozrastala sie.... Potrzebny byl jakis genijalny,
pozbawiony moralnosci i posiadajacy instynkt zabojcy kierowca z silna zadza
wyrwania sie z nienormalnej codziennosci. Od czasu wybuchu bomb, nie bylo
takiej osoby. Az do dzisiaj.............''