Polski terroryzm

Stoi dwóch pijaczków w centrum Warszawy, jedno pifko, drugie pifko... stoją, czas leniwie płynie. Nagle uwagę jednego przykuwa jakiś ruch na nieboskłonie. Patrzy, a tu w stronę Pałacu Kultury leci facet na lotni.

- Patrz Józek! Co on robi?!?!

Lotnia coraz bliżej Pałacu, bliżej i bliżej... Łups! Lotnia w drobny mak, lotniarz jak kamień spada w dół.

- Heniu... jaki kraj taki atak terrorystyczny...

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy