Podczas wczorajszego spotkania z przedstawicielami mediów, nowy prezes firmy Nintendo - Satoru Iwata - przedstawił nadzieje, jakie firma wiąże z konsolami GameCube i GameBoy Advance.
Najambitniejsze plany odnoszą się oczywiście do GameCube - choć do końca marca 2002 sprzedano 3,8 mln sztuk "kostki", Nintendo oczekuje, że w marcu 2005 będzie mogło pochwalić się wynikiem 50 mln.
Do takiego wzrostu sprzedaży mają przyczynić się nie usługi internetowe, ale przede wszystkim nowe, atrakcyjne tytuły. I rzeczywiście, większość gier na GameCube, ktore prezentowane były podczas targów E3, zebrało bardzo pozytywne recenzje. Czy to wystarczy, aby skutecznie rywalizować z PlayStation 2 i Xboxem - zobaczymy.
Znacznie mniejsze oczekiwania Nintendo wiąże ze swoim kieszonkowym "dzieckiem" - GBA. Choć do marca 2002 sprzedano już 18,16 mln sztuk tej konsolki (z czego blisko 6 mln w Japonii), przez kolejny rok Nintendo zakłada tylko pokonanie granicy 19 mln.
Źródło informacji: 4D