Pitfall: The Lost Expedition - PS2

Platforma: PlayStation 2, Xbox, Gamecube, GBA
Dystrybutor PL: Licomp Empik Multimedia
Wydawca: Activision
Developer: Edge of Reality (GC, PS2, Xb)
Dostępność: Synitops
Premiera: już jest!
Ocena: 8,8/10!

Reinkarnacja - szansa na drugą młodość?
Nastała moda na przywracanie do życia niezapomnianych, aczkolwiek wręcz prehistorycznych tytułów. Niektórzy nazywają je kultowymi, jeszcze inni retro-klasykami. Pewne jest, że akcje reinkarnacyjne wyzwalają sporo emocji w weteranach branży oraz rozbudzają nadzieję na drugą młodość. Zamiast joysticków mamy pady, nośnikiem danych "Pitfalla" nie jest już kaseta - lecz płyta DVD, a dźwięk Dolby Digital w niczym nie przypomina "efektów specjalnych" emitowanych z "beeperka". Nastała nowa era - nowa jakość! Zapewne zastanawiacie się teraz, czy grupie programistów z Edge of Reality udało się odgrzanie tego tytułu. Odpowiedź na to pytanie znajdziecie poniżej.

Wszystko jasne…
O tym, że recenzowana produkcja została dopracowana w najmniejszych szczegółach dowiadujemy się praktycznie od pierwszego kontaktu z grą. Artystyczne akcenty przejawiające się w plastycznym menu wzorowanym na starej księdze - mówiąc slangowo - "dają radę". Na tym jednak nie koniec. Przechodząc od szczegółu do ogółu, po drodze warto wymienić jeszcze przejrzyste wskaźniki dostępnych akcesoriów oraz intuicyjny panel kontrolny.

Dzieje się i to ile!
Nasz tytułowy bohater to (ujmując w wielkim uproszczeniu) taka niby Lara Croft wrzucona do komiksowej oprawy wizualnej z dziesiątkami humorystycznych niuansów. Lekkie potraktowanie tematu przedzierania się przez niezbadany i niebezpieczny busz - dodaje całej otoczce wyjątkowego uroku.

Niezbadane czeluście dżungli czuć tętnią własnym życiem. Rybki majestatycznie wyskakują ponad powierzchnię wody, małpy uporczywie zarzucają nas kokosami, dzika zwierzyna w zamaskowaniu ślini się zapewne na widok naszego kościstego ciałka, wielobarwne motylki ubogacają pejzaże dziewiczych łąk - aż chce się żyć i przedzierać głębiej i głębiej…

Musisz być dzielny
W świecie "Pitfall: The Lost Expedition" wszystko ma swój związek przyczynowo-skutkowy. Postacie, które po drodze napotykamy stają się integralną częścią naszej wielkiej przygody. Pseudo filmowo zrealizowane scenki nadają głębi fabule, a to, jak potoczą się wszystkich losy - zależy wyłącznie od nas! Czy jesteś w stanie ocalić swój tyłek oraz reszty ekipy rozbitków katastrofy lotniczej?

A może tak zostać komandosem?
Umiejętności, jakimi dysponuje nasz Harry są naprawdę imponujące. Toż to prawie sam Sam Fisher! (ależ zbieżność słowna:) Turlanie się, skradanie, chodzenie "przyklejonemu" do ścian, strzelanie, wdrapywanie się po linach i skakanie z jednej na drugą, pływanie - i można by tak jeszcze chwilkę wymieniać. Bogata interaktywność ze światem przedstawionym pozytywnie rzutuje na różnorodność zadań do wykonania. Nasz dzielny bohater potrafi dosłownie łamać (niektóre) drzewa - jest efektownie!, strzelać z procy, uprawiać wschodnie sztuki walk w full-kontaktach z napotkaną zwierzyną i tubylcami, wydostawać się z paszcz krokodyli… ileż tu się dzieje!

Spójrz na mnie!
Od strony wizualnej "Pitfall: The Lost Expedition" robi bardzo sympatyczne wrażenie. Barwna i soczysta, bajkowa kolorystyka z mnogością detali zawartych w scenerii potrafi przykuć niejednokrotnie naszą uwagę - nawet na dłuższą chwilę. Opcja zerkania na wirtualny świat z perspektywy FPP bardzo się przydaje. Bogactwo fauny i flory, przyprawione wieloma akcentami kulturowymi (totemy, dzikie plemiona) działa na naszą wyobraźnię! Jedyny mankament, który wpadł nam w oko, to tylko przedstawienie wody - falująca tekstura w dobie dzisiejszej technologii to troszkę za mało (a mogło być wzorcowo - argh!).

Charakterystyczne cechy "Pitfall: The Lost Expedition":

  • ponad 40 poziomów wypełnionych przygodami i szybką akcją
  • możliwość walczenia, wspinania się, czołgania, prześlizgiwania się i oczywiście szybowania na lianach w najróżniejszych terenach południowej Ameryki
  • urozmaicone scenerie: dzika dżungla, mroczne katakumby, starożytne ruiny miasta Asteków oraz monumentalne góry
  • wiele elementów znanych z poprzednich Pitfall'i: lniany, niebezpieczne zapadnie, krokodyle i skorpiony!
  • do wykorzystania wiele różnych narzędzi i przedmiotów, np. bicz, dynamit, czekan... Wykorzystaj je, aby pokonać przeciwników: ludzi i zwierzęta
  • niesamowita akcja i wciągająca przygoda
  • gra pozwala wybrać graczowi zarówno poziomy typowo przygodowe, jak i te wypełnione stuprocentową, szybką akcją
  • nowi i klasyczni przeciwnicy: skorpiony, nietoperze, piranie, robaki oraz tubylcy, najemnicy, ninja i... małpy!
  • precyzyjnego sterowanie zapewnione przez analogowe opcje poruszania się
  • bonusy - zbierając specjalne przedmioty, można uzyskać dostęp do dodatkowych mini-gier
  • Engine Edge dostarcza najwyższą jakość dźwięku dookolnego w systemie Dolby Digital!

    Reasumując
    "Pitfall: The Lost Expedition" może spokojnie stawać w szranki z najlepszymi przedstawicielami swego gatunku. Towarzystwo Raymana czy Crash-a Bandicoota byłoby idealnym nakreśleniem charakteru i jakości produkcji chłopaków z Edge of Reality. Mnóstwo zagadek do rozwiązania, rewelacyjny klimat rasowego platformera 3D, sympatyczna oprawa dźwiękowa, komiksowe gagi doprawione kilogramami humoru - to wszystko czyni z "Pitfall: The Lost Expedition" łakomy kąsek dla osobników lubiących sympatycznie spędzać czas na frywolnym pogrywaniu. Przygody Harryego to powrót dobrej klasyki w nowym, next-genowym wydaniu! Obowiązkowa pozycja dla koneserów, jak i weekendowych graczy. Tutaj nie sposób się nudzić.

    MartineZ

    Reklama
  • INTERIA.PL
    Reklama
    Reklama
    Reklama
    Reklama
    Strona główna INTERIA.PL
    Polecamy