Perfect Dark Zero - Xbox 360

Producent: Rare
Wydawca: Microsoft Game Studios
Platforma: Xbox 360
Data wydania: listopad-grudzień 2005


W czasach, gdy na rynku królowały jeszcze Nintendo 64 i PSX, a Bill nie ujawnił jeszcze prac nad konsolą Xbox, bez wątpienia najlepszego konsolowego FPS-a miała platforma N64. Tą grą była pozycja "Perfect Dark". Gra od Anglików z Rare opowiadała o przygodach Joanny Dark. Mocnymi stronami "PD" były bez wątpienia grafika, multiplayer i cut-scenki. Grafika, gdyż jak na N64 gra wyglądała po prostu niesamowicie, multiplayer na 4 graczy (tu wiele tłumaczyć nie trzeba) i cut-scenki, ponieważ na palcach jednej ręki można policzyć gry na N64, które miały cut-scenki z dźwiękiem (mała pojemność kartridża).

To, co odróżnia "PD" od np. "Halo", to fakt, że Rare dało nam w swojej grze do dyspozycji masę broni. Od tamtej pory jednak wszystko się zmieniło. Wtedy FPS-y w przypadku konsoli stały niejako z boku, a dziś często to te gry decydują o zakupie konsoli (zaczęło się od "Halo"). Rare, które wtedy było wewnętrznym studiem Nintendo, dziś jest częścią Microsoft Game Studios.

Niektórzy twierdzą, że dzisiejsze Rare to już nie to sama firma co w czasach N64. Wprawdzie Rare zrobiło od tamtego czasu dobre (ale tylko "dobre") "Star Fox Adventures", niezłe "Grabbed by the Ghoulies" i "Conkera" na Xboxa. "Conker" z tych gier jest zdecydowanie najlepszy, jest wręcz świetny, ale to tylko remake gry z N64. Prawdziwym testem umiejętności dzisiejszego Rare będzie "Perfect Dark Zero". "PDZ" ma być dla "trzystasześćdziesiątki" tym, czym dla pierwszego Xboxa było "Halo" - Microsoft nie ukrywa, że dzięki tej grze zamierza podnieść sprzedaż nowej konsoli. Na razie dosłownie kilkanaście osób mogło sprawdzić nowego "Perfect Darka" w akcji, a tylko dwie miały okazje zagrać w tryb single player (na dodatek za zamkniętymi drzwiami).

Single i multiplayer działają na różnych silnikach, z tego powodu, że w potyczkach w multi będzie mogło brać udział ponad 50 osób! "PDZ" (co widać po tytule) jest prequelem do oryginalnego "Perfect Dark" i to w zasadzie wszystko, co o nim wiemy (Rare przybrało chyba taką samą strategię, jak Bungie przed premierą "Halo 2"). W multi, jak już wspomniałem, jednocześnie na mapie znajdzie się nawet ponad 50 graczy, a gra automatycznie dostosuje do ich liczby rozmiar mapy. Tzn. jeśli będzie grało 8 graczy rozmiar mapy zostanie automatycznie zmniejszony, a jeśli będzie to powiedzmy 32 graczy mapa znowu się powiększy, jeśli dla kogoś scenerie, w których będzie toczyć się rozgrywka, będą za duże lub za małe, to wystarczy jedno kliknięcie w menu, a mapy zostanie zmniejszona lub powiększona.

Postaci będą składać się z 5 tys. polygonów, a środowisko z około 200 tys. Screeny, które mogliśmy do tej pory zobaczyć, nie prezentowały czegoś szczególnie oszałamiającego, ale należy pamiętać, iż to, co oglądaliśmy, działało na wczesnych zestawach deweloperskich, wykorzystujących ok. 30% mocy finalnego hardware'u. Jednak ci, którzy mieli okazje sprawdzić "PDZ" w akcji mówią zarówno o grze, jak i grafice w samych superlatywach. Tak mówił już Matt Leto (a.k.a. Zayos), czyli człowiek, który dwukrotnie wygrywał WCG w "Halo", jak i amerykańskie turnieje w pierwszego "PD" jeszcze w czasach N64. Leto miał jednak okazję sprawdzenia tylko i wyłącznie trybu multiplayer. O singlu, jak już wielokrotnie wspominałem, wiemy niewiele. Ponieważ tryb rozgrywki dla pojedynczego gracza działa na innym silniku niż multiplayer, wygląda też dużo lepiej i jest zdaniem dwóch redaktorów niezależnych pism najładniejszą grą na Xboxa 360.

Jeśli wszystko pójdzie dobrze to w "Perfect Dark Zero" zagramy chwilę po premierze nowego Xboxa. A Microsoft zrobi wszystko i wyłoży każde pieniądze, żeby właśnie tak było, bo "PDZ" to tytuł równie ważny dla Xboxa 360, jak "Halo" dla Xboxa i "Halo 2" dla usługi Xbox Live!.

Frank Jaeger

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Platforma Obywatelska | mapy | wydawca | Microsoft | Xbox | xbox 360
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy