PC zwycięży w wojnie platform następnej generacji?

Nic bardziej mylnego - stwierdza serwis SeekJapan.jp w swoim specjalnym raporcie o stanie rynku gier wideo w Japonii sporządzonym na kilkanaście dni przed rynkową premierą PlayStation 3 i na miesiąc przed lokalnym debiutem Wii.

Ojczyzna koncernów Sony i Nintendo szykuje się do nadejścia siódmej generacji "konsoli do gier", podczas gdy głównym rozgrywającym może okazać się związany głównie z PC Microsoft.

Walka o dominację rozpoczęła się już przed rokiem, wraz z premierą konsoli Xbox 360. Mimo wyprzedzenia rywali przez Microsoft nikt nie ma wątpliwości, że prawdziwe starcia zaczną się dopiero gdy PS3 pojawi się w 11 listopada w Japonii i 17 listopada w Ameryce Północnej, a także w momencie gdy Wii zadebiutuje 19 listopada w USA, a 2 grudnia w Kraju Kwitnącej Wiśni.

Sam przebieg potyczek może okazać się interesujący, gdyż w odróżnieniu od poprzednich generacji nie słychać już głosów głoszących bezwzględne zwycięstwo Sony. Wprost przeciwnie - niektórzy twierdzą, że gracze wreszcie przekonają się do dość podobnego do PS3 Xboxa 360, a Wii może przypodobać się osobom spragnionym poznania nowego sposobu sterowania w grach.

Po drugie nowe konsole mają opcje, które nie były mocno podkreślane w poprzednich urządzeniach. Należą do nich usługi sieciowe pozwalające na rozgrywki multiplayer i pobieranie gier. Do tego Xbox 360 jest określany przed producenta jako centrum multimedialne. PS3 jest zaś porównywane do komputera klasy PC.

Po trzecie zmienia się charakter samych gier. W znacznej mierze wpłynął na to koncern Nintendo, sprzedając z powodzeniem ponad 26 milionów mobilnych konsoli Dual Screen z niekonwencjonalnymi grami pokroju "Brain Age" i "Nintendogs". Do tego gry sieciowe są już dostępne na telefonach komórkowych, a mniej skomplikowane pozycje można uruchomić na odtwarzaczach multimedialnych iPod. Do tego operatorzy sieci telefonii, tacy jak NTT DoCoMo i KDDI, zajęli podczas ostatnich targów Tokyo Game Show najlepszą powierzchnię wystawową, a wśród użytkowników PC trwa boom na zabawę w masowe gry online RPG pokroju "World of Warcraft".

"Biorąc to wszystko pod uwagę nie powinno zaskakiwać, że wielu analityków przewiduje spadek znaczenia konsoli do gier" - czytamy. Niestety, raport nie kontynuuje tego wątku, a w zamian podsumowuje, jak radzi sobie trójka producentów konsoli. Microsoft określono jako "czarnego konia", Nintendo "faworyta bukmacherów", a Sony uznano za "aktualnego mistrza".

Xbox 360 od pierwszej z firm na rok po premierze cieszy się w Japonii mniejszym zainteresowaniem niż poprzednik, choć ma zdecydowanie więcej gier opracowanych przez lokalnych deweloperów i lepsze usługi sieciowe. Po targach TGS postanowiono obniżyć nawet cenę platformy (jest już o 20 tysięcy jenów niższa niż najtańszy model PS3), wprowadzić nowy slogan reklamowy i szereg gier. Najważniejszym tytułem ma być RPG "Blue Dragon" od Hironobu Sakaguchi, ojca serii "Final Fantasy", który zadebiutuje 7 grudnia. Do tego dojdą "Lost Planet" od Capcom i "Dead or Alive Xtreme 2" od Tecmo oraz tani podłączany do konsoli czytnik płyt HD DVD.

Nintendo posiada nad rywalami przewagę w postaci ogromnego bagażu doświadczeń jako jedna z najdłużej zajmujących się grami firm na świecie. Nowa konsola Wii, określana uszczypliwie ze względu na swoje możliwości technologicznie jako "Gamecube 2.5", ma dotrzeć do osób, które z grami wideo nie mają na co dzień do czynienia. Wii jako jedyna z nowych konsoli posiada całkowicie nowy kontroler, a jej wprowadzenie na rynek nie będzie przynosić producentowi strat. Do tego mogłoby się zdawać, że specjaliści celowo ustalili terminy debiutu urządzenia po premierze PS3, które i tak nie zdoła zaspokoić zapotrzebowania - do końca roku na świecie dostarczone zostaną tylko 2 miliony konsoli od Sony, Nintendo zamierza przebić tę liczbę dwukrotnie, przy czym Wii będzie sprzedawane po zdecydowanie niższej cenie.

Sony ma problemy po opóźnieniach PlayStation 3, kiepskiej prasie i negatywnych reakcjach na cenę platformy. Nawet po obniżeniu ceny najtańszego modelu PS3 (jeszcze przed premierą), gracze mogą kupić za mniejsze pieniądze Xboxa 360 w zestawie z Wii. Przyczyną problemów okazał się odtwarzacz płyt Blu-ray służący i do gier, i do filmów. Czytnik kupiony w formie konsoli będzie tańszy, niż gdyby został nabyty oddzielnie - podobny zabieg gigant zastosował w przypadku konsoli PS2 stawiając na DVD, które było wówczas bezkonkurencyjne. Plusem PS3 ma być długowieczność. Sony przewiduje, że urządzenie będzie wystarczyło na 10 lat, a nie jak do tej pory na 5-6. Takie argumenty mogą jednak dotrzeć tylko do hardcore'owych odbiorców.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Microsoft | Xbox | wideo | serwis | Sony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy