Sezon ogórkowy w pełni, toteż w serwisach internetowych pojawia się sporo nie do końca potwierdzonych informacji. Na przykład spekulacje na temat nazw nowych konsol Microsoftu i Nintendo.
I tak ze środowiska brytyjskich developerów miała wypłynąć informacja, że nazwa kodowa, którą Microsoft określa następcę Xboxa brzmi Xenon. Podobno Microsoft organizował już pierwsze wewnętrzne pokazy wczesnej wersji nowej konsoli.
Oczywiście jest mocno wątpliwe, aby następca Xboxa trafił do sklepów pod nazwą Xenon - nazwa handlowa zapewne nie będzie mieć nic wspólnego z obecnie stosowanym nazewnictwem. Specjaliści od marketingu z Redmond zapewne będą chcieli wykorzystać dobrze już znaną markę Xbox, jednak jest raczej mało prawdopodobne, by nazwa nowej platformy brzmiała Xbox 2. Mogłoby to bowiem sugerować niezorientowanym w szczegółach technologicznych klientom opóźnienie w stosunku do kolejnej konsoli Sony - PlayStation 3.
Jeśli wierzyć kolejnym plotkom, podobną logiką kierują się pracownicy Nintendo. Z nieoficjalnych doniesień wynika bowiem, że na obecnym etapie prac konstrukcyjnych, "Wielkie N" określa następcę GameCube jako N5. Może taka właśnie wysoka numeracja pozwoli Nintendo odnieść rynkowy sukces i odzyskać dobrą pozycję na rynku konsol stacjonarnych. Obecnie sprzedawane GameCube jest bowiem najsłabiej sprzedającą się konsolą nowej generacji i chyba nikt już nie ma wątpliwości, że zostanie ona wycofana ze sprzedaży jako pierwsza z dostępnych dziś na rynku platform.
(4D)
