Końcówka 2004 roku była szczególnie udana dla producentów posiadających w swojej ofercie konsole przenośne.
Na pierwszy plan wysuwa się platforma Nintendo Dual Screen, która sprzedawała się znakomicie, a zainteresowanie nią nie słabło nawet na moment. Początek 2005 roku wydaje się być równie udany. Najnowsza konsola Nintendo zyskała w Ameryce Północnej 1,3 miliona nowych użytkowników.
Wystąpienie przedstawiciela koncernu Nintendo, które odbyło się dzisiaj na imprezie CES w Las Vegas, unaoczniło słuchaczom plany tej firmy na przyszłość. Przede wszystkim zapowiedziano, że gry planowane na 2005 rok to produkcje, które udowodnią, że są czymś więcej niż ładnymi obrazami przewijającymi się na ekranie. Nintendo chce sprawić, aby możliwe było łączenie się fanów poszczególnych gier w klany.
Nintendo zapowiada, że wydawcy oraz gracze zaczną teraz na dobre odkrywać potencjał drzemiący w tej niewielkiej konsolce.
Jak mówił George Harrison (Nintendo of America), obecnie panuje trend masowej miniaturyzacji poszczególnych urządzeń elektronicznych. Przeszły przez niego odtwarzacze plików mp3, telefony komórkowe i wszelkiego rodzaju organizery. Wszystkie te urządzenia stały się typowo kieszonkowe. Nintendo zastosowało podobną metodę podczas projektowania swej najnowszej konsoli. Obok małych wymiarów troszczono się o innowacyjność - dwa ekrany, ekran dotykowy, komunikacja bezprzewodowa, rozpoznawanie głosu. Wszystkie wymienione elementy to oznaki wkraczania produktu Nintendo w nową erę, jak również odważnego spoglądania w przyszłość.
W planach Nintendo znajduje się 120 gier dedykowanych konsoli DS. Najważniejsze tytuły na właśnie rozpoczęty rok wydawniczy to "Need for Speed Underground 2", "WarioWare: Touched!", "Pokémon Dash" oraz "Yoshi Touch & Go". Nie można także zapominać o produkcjach retro zaoferowanych ostatnio przez ATARI. Dzięki kompatybilności z platformą GameBoy Advance SP do biblioteki tytułów dostępnych na DS należy doliczyć jeszcze ponad 500 gier.
Reklama
