Need for Speed: Road Challenge
Pentium 200 MHz, 32 MB RAM, karta graficzna zgodna z D3D, CD-ROM 4 x, Windows 95/98
Gracze z niecierpliwością czekali na kolejne części N4S.
Każdy nowy produkt spełniał ich oczekiwania i... rozbudzał nowe.
Road Challenge rzuca wyzwanie graczom, którzy myślą, że w N4S
III opanowali wszystkie tajniki jazdy. Producent postawił nacisk
na aspekt symulacyjny, gra stała się więc trudniejsza od swoich
poprzedniczek, a dzięki wprowadzonym wielu nowym elementom --
jeszcze atrakcyjniejsza (nie o wszystkich kontynuacjach można to
powiedzieć).
Zmian jest bardzo wiele -- najważniejsza to wprowadzenie trybu
Career. Dostajemy kapitał początkowy i za te pieniądze musimy
kupić samochód, pamiętając o zostawieniu paru dolarów na
ewentualne naprawy pojazdu. Wygrana w wyścigu premiowana jest
nagrodą pieniężną, za którą można rozbudować samochód, naprawić
go, a gdy uzbiera się trochę większą sumę -- kupić lepszy.
Wygranie podstawowych zawodów European Tour daje dostęp do
nowych tras następnej serii (udostępnione trasy pojawiają się
też w innych trybach gry).
Do znanego już trybu Hot Pursuit dołączono nowe pojazdy i opcje
dla glin. Niebiescy mogą teraz porozumiewać się ze sobą, aby
skuteczniej postawić blokadę i złapać uciekiniera. Mogą na
przykład skupić pościg na jednym samochodzie, co oznacza szybkie
aresztowanie, bo na przebitych na kolczatce kołach daleko nie
zajedziesz. Gdy ktoś w tym trybie zdobędzie oba tytuły: "Most
Wanted" i "Top Cop" otrzyma dostęp do premiowego samochodu. Hot
Pursuit zostało podzielone na trzy tryby. Najciekawszy z nich to
Time Traap -- trzeba zrobić jak najwięcej okrążeń w ustalonym
czasie, w czym skutecznie przeszkadzają patrole policyjne.
Jako policjant w trybie arcade dostajesz też pomoc tzw.
wingmana. Możesz się z nim porozumiewać za pomocą skrótów
klawiaturowych i np. wydać polecenie postawienia kolczatki przed
aktualnie ściganym przestępcą.
Jest też -- obowiązkowy -- multiplayer. Grać można przez sieć
lokalną, modem, Internet, kabel szeregowy i na tzw. split
screenie. Wyścigi można rozgrywać w gronie ludzi lub dołączyć
samochody prowadzone przez komputer. Wszystkie odmiany wyścigów
są dostępne dla wielu graczy, ale tak naprawdę największą
przyjemność daje Hot Pursuit, w którym część zawodników ucieka
przed grupą glin.
W opcjach gry dotyczących realizmu można włączyć pomoc dla
kierowcy. Pomoc polega na np. zwiększeniu siły hamowania,
zmniejszeniu efektów kolizji czy zwiększeniu przyczepności.
Nowością jest natomiast możliwość włączenia wpływu kolizji na
jazdę. Wgnieciony błotnik będzie tarł o oponę, a stłuczenie
przednich lamp w wyścigu nocą spowoduje, że trasę trzeba będzie
czytać z monitora za pomocą "brajla". Jeśli komuś nie podobają
się tak drastyczne efekty, może opcję ustawić tak, aby skutki
stłuczek były widoczne, ale nie oddziaływały na samochód.
Kierowcy sterowani przez komputer są dość inteligentni i na
wyższych stopniach trudności niełatwo ich wymanewrować. Na
zakrętach potrafią zepchnąć przeciwnika na zewnętrzną (po
wewnętrznej nie zostawiają nawet tyle miejsca, żeby zmieścił się
motor, a co dopiero taki kolos jak Pontiac Firebird), a na
prostych tak przeszkadzają, że wykonać klasyczny manewr
wyprzedzania jest bardzo trudno. Oczywiście, im niższy poziom
trudności tym łatwiej, ale co to za przyjemność wyprzedzić
przeciwnika, który w tym nie przeszkadza?
Samochody zostały podzielone na odrębne klasy od "B" do "AAA".
Pozwala to tak dobrać samochody prowadzone przez komputer, aby
wyścig był zrównoważony (czyli biorący w nim udział mieli
wyrównane szanse). W wielkim stylu wróciły samochody N4S II:
McLaren F1 GTR, Lamborghini Diablo SV czy Porsche 911 Turbo.
Oprócz tych znanych i sławnych są także nowe, np. BMW Z3,
Chevrolet Camaro i Z28 czy Jaguar XKR. Tak jak w części trzeciej
istnieje możliwość ściągnięcia z Internetu nowych samochodów,
ale czego się spodziewać na stronie producenta, niestety, nie
wiem. Sporo pojazdów jest produkowanych również w wersjach
pozbawionych dachu i takie też mogą się ścigać. Podczas jazdy
samochodem cabrio widać kierowcę w kabinie na tyle dokładnie, że
można zauważyć, kiedy zmienia biegi.
Menu ma prawie nie zmieniony wygląd, nie będzie więc problemów z
odszukaniem potrzebnych opcji, a nowi miłośnicy N4S też powinni
łatwo opanować korzystanie z menu. Postęp wśród kart graficznych
spowodował, że gra prezentuje się znakomicie na tle innych
produkcji. Trasy są urozmaicone i kolorowe. Otoczenie jest
często ruchome, np. kolorowy balon wypełniony ogrzanym
powietrzem przemieszcza się nad trasą i na każdym okrążeniu jest
widoczny w innym miejscu (za pierwszym razem tak mnie to
zaskoczyło, że wylądowałem na skalnej ścianie). Z pociągiem,
który jeździ wokół jednej z tras, udało mi się kilka razy
zderzyć, efekty były niezbyt miłe w skutkach -- samochód dalej
nie pojechał. Wygląd nieba przez cały czas się zmienia -- chmury
wędrują, a przy dłuższych wyścigach można zaobserwować, że
słońce także się przesuwa.
Przy widoku z kabiny uszkodzenia samochodu nie są zbyt widoczne,
co najwyżej daje się je odczuć, wystarczy jednak zmienić punkt
widzenia, aby sprawdzić, jak bardzo został zdewastowany.
Najczęstsze uszkodzenia są oczywiście spowodowane zbyt bliskim
kontaktem z otoczeniem, ale inne elementy wewnętrzne też można
uszkodzić. Silnik nie lubi za wysokich obrotów. Zawieszenie po
kilku solidnych przyziemieniach po skoku przestaje spełniać
swoje podstawowe funkcje -- nie da się wtedy opanować pojazdu na
zakrętach. Solidny wypadek powoduje śliczny wybuch silnika i...
można iść na piechotę. Gdy samochód naprawiany jest w garażu,
widać jak prostują się blachy i spoilery -- błyszczą w światłach
jupiterów. Tekstury na obiektach są bardzo dokładne, pretensję
można mieć jedynie do wyglądu drzew -- z daleka wyglądają
prześlicznie, ale przy bliskim kontakcie ujawniają swą brzydotę.
Wyścigom towarzyszą zwykłe hałasy zdzieranych opon i wyjących na
najwyższych obrotach silników, można też włączyć bardzo
dynamiczny podkład muzyczny. Każda trasa ma utwór dopasowany do
jej charakteru, można go jednak zmienić lub zdać się na ślepy
los. Odgłosy zderzeń z obiektami położonymi wokół tras są
całkiem niezłe, nawet spoza trasy wyścigu dochodzą różne
dźwięki. Wyją wilki, przejeżdżający pociąg słychać z bardzo
dużej odległości, a wodospady przy torze szumią tak, że człowiek
chce się zatrzymać i posłuchać. Właściciele kart obsługujących
A3D lub EAX będą mieli jeszcze większą frajdę, bo gra doskonale
wykorzystuje możliwości tych systemów.
Need for Speed Road Challenge to znakomity produkt, godny
następca swoich przodków. Seria zdobyła zasłużoną sławę i
niekwestionowaną pozycję w świecie komputerowych wyścigów.
Gracze, którzy nie mają doświadczenia w tego typu grach, powinni
zacząć właśnie od N4S -- jednej z niewielu, w których można tak
dokładnie dobrać stopień trudności. Najnowszy produkt EA to
obowiązkowa pozycja dla każdego komputerowego kierowcy.
Zulu