Mistrzostwa Świata FIFA 2006 - PS2

Producent: EA Sports
Wydawca: Electronic Arts
Dystrybutor PL: EA Polska
Rodzaj gry: sportowa / piłka nożna
Platforma: PS2, Xbox, Xbox 360, GameCube, PSP, DS, PC
Data wydania: 28 kwietnia 2006
Cena detaliczna: 179 PLN
Ocena: 7/10

Trzydziestu chłopa ściśniętych wokół małego, czternastocalowego telewizorka. Każdy coś krzyczy, każdy coś wylewa, je i przepycha się, aby mieć lepszy widok na jarzącą się skrzyneczkę. Sąsiedzi już od dawna odpuścili sobie wzywanie policji, straży pożarnej i służb porządkowych - każdy, wie że to do niczego nie doprowadzi. Zwłaszcza, że Polacy wygrywają, i to z Niemcami!

Electronic Arts vs. Konami

Jak powszechnie wiadomo, seria "Pro Evolution Soccer" jest najlepszą wirtualną piłką na rynku. Ba, nawet ku mojej ogromnej radości, posiadacze komputerów osobistych to wiedzą, wychwalając i "masterując" wszelkie elementy tego tytułu. Ogrom możliwości, wspaniałe, niemal realistyczne spotkania, potężny wybór taktyk i całkiem atrakcyjna oprawa audiowizualna. Pomyśleć, że jeszcze kilka dobrych lat temu, każdy szalał i rozpływał się w pochwałach nad przereklamowaną serią "FIFA"... Teraz na szczęście wszyscy już dobrze znają wady "balonowej piłki" ze stajni Electronic Arts, czekając spokojnie na przełom i efekty zdrowej konkurencji ze strony japońskiego Konami. Czy zbliżające się Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej pomogą EA Sports znów wznieść się na wyżyny sportowego podium? Prędzej Polska drużyna zdobędzie puchar świata...

W szatni

Nowa "FIFA World Cup 2006" proponuje nam praktycznie same oklepane i dobrze znane menusy oraz opcje. Oprócz oczywistego udziału w Mistrzostwach Świata, o których opowiem później, mamy do dyspozycji prosty trening, w którym możemy zapoznać się z ogólnym charakterem potyczek, ale i pewnymi zmianami w samym systemie gry. Następnie mamy dość ciekawy i jeden z niewielu świeżych pomysłów w tej odsłonie, a mianowicie "Światowe Wyzwania". Na czym one polegają? Wybieramy jedno z czterdziestu czekających na nas wyzwań, podzielonych na odpowiednie kontynenty i zaczynamy historyczne spotkania. Dla przykładu mamy mecz Mistrzostw Świata z roku '74, gdzie Polska prowadzi z Włochami 2:0, a my w ciągu czterdziestu pięciu minut musimy doprowadzić przynajmniej do remisu. Mecz półfinałowy Anglia - Niemcy z 1990 roku, gdzie nasi sąsiedzi obejmują prowadzenie w sześćdziesiątej minucie, a my jako reprezentanci Anglii musimy wygrać całe spotkanie. Takich pięknych i magicznych wyzwań czeka na nas cała masa i jedynie spore niedopatrzenie, jakim jest fakt, iż w meczu z roku 1990 bierze udział dzisiejszy skład reprezentacji, zniekształca ten przepiękny kontakt z historią futbolu.

Kiedy już pogrzebiemy w opcjach, odbędziemy trening rzutów karnych, za pieniądze zdobyte w "Światowych Zmaganiach" poszalejemy w skromnym i zbytecznym sklepiku, pora przejść do setna sprawy - Mistrzostwa Świata. Najpierw szybka decyzja, jaką drużynę wybieramy, następnie poprawki w składzie drużyny oraz jej taktyce i lądujemy na jednym z Niemieckich stadionów. Dlaczego tak szybko? W kwestii taktyk oraz możliwości przygotowania zespołu przed meczem jest jak zwykle "oszczędnie". Oprócz rodzaju formacji i zawodnika, który będzie wykonywał określony fragment gry, nic więcej nie pozostaje do wyboru.

Na boisku...

...widać delikatne zmiany i to zdecydowanie na lepsze. Oczywiście nadal system rozgrywania piłki jest śmieszny w porównaniu z takim np. "Pro Evolution Soccer 5", ale chwali się, iż EA Sports w końcu obudziło się jeśli chodzi o ten element gry.

Po pierwsze piłka zachowuje się o wiele bardziej realistycznie, niż miało to miejsce w poprzedniej odsłonie "FIFA". Mówię tu o oczywistych aspektach spotkania - piłka potrafi uciec odbierającemu z pod nóg, często trafiają się niecelne podania, gaszenie piłki nie jest już takie automatyczne, a sami piłkarze często wywracają się w czasie walki o przewagę na polu. Na plus można również wymienić system oddawania strzałów, który mocno teraz upodobnił się do tego z Konami. Im dłużej trzymamy klawisz, tym piłka leci wyżej, tym samy "szczurek" lub klasyczny "drut" działają tylko po delikatnym muśnięciu przycisku.

Oczywiście nie ma róży bez kolców i "FiFY" bez wpadek. Fakt, iż gra nabrała o wiele więcej dynamiki, co zdecydowanie zaliczam na plus, jest przyćmiony przez system sterowania, który jest mało precyzyjny. Wszelkie zwody, walka o piłkę polegają na czystym szczęściu, więc śmiało można sobie od razu odpuścić jakąkolwiek "freestyle'ową kiwkę". Loby to jak zwykle "kłopociki" ze strony programistów. Banalnie wykonywane, często niecelne i nie wprowadzające nic do rozgrywki, służą jedynie do ośmieszania goalkeeperów. A właśnie, bramkarze to nadal zbiór największych boiskowych debilów świata. Wystarczy spojrzeć na ich animację i samą minę na wirtualnej facjacie - jakby właśnie się obudzili po ciężkiej, tygodniowej lewatywie...

Same bramki zdobywa się niesamowicie łatwo i to nawet na najwyższym poziomie trudności. Wszystko sprowadza się do podań "w uliczkę", pozostawianiu "zaskoczonych" obrońców z tyłu i "katowanie" bramkarza "jeden na jeden". Chociaż, żeby jeszcze trzeba było się napocić przy tych podaniach... A tu wystarczy jedynie wcisnąć klawisz, potem sprint napastnikiem i gol murowany. Hmm, a może to rzeczywiście nie jest takie trudne, a Konami wciska nam kit o stopniu złożoności tego sportu?

Mundial 2006

W "FIFA World Cup Germany 2006" zobaczymy nie tylko 32 drużyny, jakie biorą udział w tej imprezie. Tak naprawdę przygotowanych zostało 120 drużyn, czyli wszystkie, które brały udział w kwalifikacjach. I to właśnie tu tkwi odwieczny atut EA Sports. Licencje, o których możemy tylko pomarzyć przy okazji "szarpania" w serię "Pro Evolution Soccer". Drużyny, zawodnicy, sponsorzy, reklamy, logosy, stadiony - dosłownie wszystko jest takie jak w rzeczywistości. Dzięki takiemu zabiegowi po prostu czujemy atmosferę tych niezwykłych, sportowych zmagań. Zdecydowany plus tej produkcji.

Blask pucharu

Nowa "FIFA" wygląda dobrze, czasami lepiej, ale najczęściej przeciętnie. Dosyć klockowa animacja zawodników, mały zakres ruchowy postaci, odwzorowanie charakterystycznych zawodników znane i pochwalane, ale płynność gry, mimo poprawek, nadal jest niezadowalająca. Zdecydowanie bez zmian w porównaniu z poprzednią częścią, a to za mało, aby zwrócić szczególną uwagę każdego gracza.

Włodziu, opowiedz coś o tej sytuacji...

Nowa "FIFA" otrzymała polską, całkiem udaną polonizację. Oprócz tekstów, jakie wyświetlają nam się na ekranie, usłyszymy dwóch najbardziej znanych i lubianych polskich komentatorów, czyli Włodzimierza Szaranowicza i Dariusza Szpakowskiego. Sam komentarz to prawdziwy magnez, który nie pozwala przejść obok tego tytułu bez emocji. Polska grająca z Niemcami, prawdziwe stadiony i komentarz dwóch mocno zaangażowanych w widowisko facetów. To prawie jak w telewizji! Z ust dwóch panów słychać radość, przejęcie, profesjonalizm i sporą wiedzę o tym, co dzieje się obecnie na boisku. No właśnie, sporą, ale nie pełną. Lubią się spóźniać, gdzie po dziesięciu sekundach od faulu, dopiero Włodziu coś o tym wspomina. Często dokonują błędnych osądów i tak np. po moim pierwszym strzale na bramkę przeciwnika z głośników słyszę: "próbował, tyle razy próbował i w końcu mu się udało". Co mi się udało? Dobiec do bramki czy trafić w piłkę? Czasami zdecydowanie się nie zgadzają lub zaprzeczają sobie. Dariusz twierdzi, że bramkarz nie miał szans obronić tego gola i to nie jego wina, a po chwili Szaranowicz dodaje: "tak, to prawda - ten bramkarz fatalnie broni i powinien jak najszybciej opuścić boisko"...Tak czy siak - otrzymaliśmy naprawdę dobry i moim zdaniem o wiele lepszy komentarz od tego znanego z orginalnej "FIFY" czy serii "PES".

Kibicuj naszym!

Prosta rada - jeśli Cię stać, jesteś prawdziwym maniakiem piłki, kochasz mistrzostwa świata i chciałbyś je mieć we własnym domu - kupuj! Natomiast jeśli zależy Ci przede wszystkim na wyszukanej i złożonej rozgrywce, wymagających i profesjonalnych spotkaniach, proponuję poczekać na konkurencyjny "Pro Evolution Soccer 6", gdzie pozbawiony wszelkiego klimatu i licencji również będziesz mógł zagrać w turnieju w walce o puchar świata...

AFrO

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy