Mistrzostwa Polski Pro Evolution Soccer - relacja

W sobotę, 3 września, odbyły się pierwsze oficjalne Mistrzostwa Polski w grze "Pro Evolution Soccer 4". Wirtualny turniej piłkarski zorganizowany został przez firmy CD Projekt i Ultima.pl. Zawody były także licencjonowane przez firmę Konami, producenta gry.

Główną nagrodą w tej prestiżowej imprezie był wyjazd na Mistrzostwa Europy Pro Evolution Soccer do Włoch, gdzie dwóch finalistów z Polski zmierzy się z najlepszymi graczami naszego kontynentu. Finaliści turnieju mogli również zdobyć liczne nagrody w postaci akcesoriów konsolowych sponsorowanych przez firmę Logic 3 oraz różnego rodzaju gadżetów z logo serii "PES". Turniej rozgrywany był na konsolach PlayStation 2.

O godzinie 9:00 rozpoczęło się przydzielanie zawodników do grup i zastąpienie nieobecnych chętnymi z listy rezerwowej. Po ponad godzinnym etapie organizacyjnym do gry przystąpiło ponad 160 osób - w sumie rozlosowano 28 grup po 6 zespołów każda. Faza grupowa była niezwykle emocjonująca, albowiem tylko 2 pierwsze zespoły zapewniały sobie automatyczny awans. Do 1/32 turnieju przystąpić mogło także 8 osób, które w grupach zajęły 3. miejsce i miały najlepszy bilans punktowo-bramkowy. W wielu przypadkach kwestie dalszego uczestnictwa w turnieju rozstrzygały się w ostatnich meczach grupowych. Organizatorzy zdecydowali, że wirtualne mecze będą trwały 5 minut, a każdy z wirtualnych zespołów prezentował będzie stałą formę. Na 14 stanowiskach do gry najczęściej można było zobaczyć najsilniejsze zespoły z "PES4", czyli Brazylię, Francję i Anglię. Wielkie brawa należą się osobom, które zdecydowały się wprowadzić nieco "egzotyki" do turnieju i wybrały słabsze zespoły, takie jak Czechy czy Ukrainę, pomimo praktycznie zerowych szans na wygranie turnieju. Mecze były niezwykle zacięte, gdyż w fazie grupowej zawodnicy mieli mało czasu na rozegranie jednego spotkania, co oznaczało, że aby liczyć się w dalszej rywalizacji, nie wolno było popełniać błędów i tracić wielu goli, ponieważ doprowadzenie ze stanu 0:2 do 3:2 graniczyło niemalże z cudem. Niestety, pod koniec zmagań w grupach czasem można było zaobserwować zjawisko "odpuszczania" meczów na życzenie. Taka widocznie musi być polska piłka - nawet ta wirtualna...

W fazie pucharowej, począwszy od 1/32 aż do samego finału, nie mogło być już mowy o jakiejkolwiek taryfie ulgowej dla któregokolwiek z zawodników, gdyż przegrany odpadał definitywnie z turnieju. W tym momencie zaczęło się prawdziwe piłkarskie święto - przyśpiewki przeplatane gorącym dopingiem dla zmagających się graczy wypełniły hol warszawskiego Multikina. W takiej atmosferze gracze dotarli do półfinałów, po czym impreza przeniosła się do jednej z sal, gdzie najważniejsze mecze tego dnia wyświetlane były za pomocą projektora na ekranie kinowym.

Pierwsze miejsce i turniejowy puchar po niezwykle zaciekłym pojedynku zapewnił sobie grający Francją Sebastian Fijałkowski, który w finale pokonał 2:1 grającego Anglią Grzegorza "Eśka" Kuźnika. Obaj finaliści na początku października wyjadą do Włoch, gdzie będą reprezentować Polskę na Mistrzostwach Europy. Trzecie miejsce po meczu z Adamem "Edkiem" Baradziejem (Brazylia) zajął Tomasz "Mierzej" Mierzejewski (Anglia).

Gratulujemy zwycięzcom i życzymy powodzenia polskiej reprezentacji na Mistrzostwach Europy.

W mistrzostwach pojawiło się wiele osobistości ze świata rozrywki, m.in. Peja (Slums Attack), DJ Decks (Slums Attack), Kołcz (Bezele), RED, Vienio (Molesta), Pele (Molesta) oraz Dj Perez. Większość z nich wzięła udział w turnieju, lecz tylko RED zdołał awansować do fazy pucharowej.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wirtualny | mecze | turniej | relacja | mistrzostwo Polski | mistrzostwa polski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy