Matematyczne Przygody Myszki Mia

Producent: Kutoka

Dystrybutor PL: MarkSoft

Gatunek: przygodowo-edukacyjna

Data wydania PL: 17 grudzień 2002

Wymagania sprzętowe: PII 233, 64MB RAM

Cena detaliczna: 69.90 PLN

Ocena: 9/10



Ostatnimi czasy mamy coraz więcej okazji spotkać się z programami edukacyjnymi, skierowanymi głównie do najmłodszych. Niegdyś była to sytuacja rzadko spotykana, a i efekt prac pozostawiał wiele do życzenia.



Dzisiaj chciałbym przedstawić "Matematyczne przygody myszki Mia". Jest to gra edukacyjno-przygodowa, wydana przez firmę MarkSoft. W grze wcielamy się w rolę małej myszki z wielkimi wyłupiastymi oczami i czerwoną kokardą na głowie. Oto postanowiła wyruszyć w świat w poszukiwaniu elementów do budowy wehikułu czasu. Skąd zrodziło się w jej małej główce takie niebezpieczne przedsięwzięcie? Ano - cel jest bardzo ważny. Z jej ukochanego mieszkanka na poddaszu jednego z domostw pozostały tylko zgliszcza. Nic nie wiadomo o sprawcy podpalenia oraz okolicznościach. Mia pragnie przenieść się w czasie i zapobiec katastrofie. Słysząc o możliwości zbudowania maszyny przenoszącej w czasie postanawia przyjrzeć się temu bliżej. Niestety brakuje kilku ważnych części. Mia postanawia je za wszelką cenę zdobyć.

Reklama



Przemierzając przeciwności tego świata będziemy czuli się niczym w dobrej przygodówce. Sterowanie gryzoniem nie sprawia żadnych kłopotów, a dzielna myszka porusza się za kursorem. Gdzieniegdzie będzie trzeba na coś kliknąć, i to też tylko tam, gdzie zażyczyli sobie autorzy. Tak więc nie będziemy mogli wszystkiego podnosić czy łączyć ze sobą, bo to mogłoby przerosnąć najmłodszych odbiorców. W trakcie podróży trzeba będzie zbierać klejnoty na paliwo, przesunąć dźwignię i tym podobne rzeczy. Żadnych trudności nie powinno być, albowiem Mia zawsze pośpieszy nam z pomocną wskazówką; gdzie się udać lub co zrobić.



Będąc o krok od pozyskania elementu wehikułu będziesz musiał zmierzyć się z matematycznymi zagadkami. Są one przeróżne. Od dodawania, odejmowania, mnożenia i dzielenia po rozwiązywanie grafów czy znajomość brył geometrycznych. Możecie być pewni, że każde zadanie matematyczne różni się od siebie. Dziecko nawet nie będzie zdawało sobie sprawy, że zostało wciągnięte w matematyczną intrygę. A przy rozwiązywaniu zadań na ustach pociech zagości szeroki uśmiech. Chociaż Mia podpowie zawsze i wszędzie, grę podzielono na cztery poziomy trudności. Bądź co bądź - przy rozwiązywaniu zagadek nikt dziecku pomagać nie będzie. Jako, iż produkt kierowany jest do dzieci w wieku od sześciu do dziesięciu lat - poziom trudności zagadek z najwyższego, czwartego stopnia jest naprawdę wysoki. Nie przypominam sobie, abym w wieku 10 lat miał styczność z graniastosłupami czy ostrosłupami. Cóż - niektórzy w wieku 4 lat zaczynają czytać, więc szybsze poznanie matematyki nie winno być ich problemem. A tak całkowicie poważnie - każde dziecko znajdzie dla siebie odpowiednią trudność. A i rodzice mogą przy tym zebrać informacje o stopniu zaangażowania pociechy w rozwiązywanie zadań.

Duży nacisk położono na aspekt humorystyczny. Już na samym początku za sprawą swego rodzaju samouczka - pajączka zwisającego na nitce, spotkamy się z zabawnym dowcipami. Tak w ogóle - menu wygląda prosto, acz przejrzyście i estetycznie, a owy pajączek wytłumaczy nam wszystko punkt po punkcie.



Z racji swojego wieku mogłem nieco inaczej odbierać ten produkt, aniżeli dzieci. Dlatego wpadłem na pomysł przetestowania programu przy dziecku znajomego. W skupieniu obserwowałem poczynania dziecka i muszę przyznać, iż było ono bardzo zadowolone. Przygody potrafią wciągnąć do tego stopnia, że po oderwaniu malucha od klawiatury skazujemy się na ciągłe marudzenie o myszce i chęci dalszej zabawy.



Od strony technicznej produkt prezentuje się bardzo dobrze. Grafika jest wyśmienita. Ubrana w wiele kolorów, realistycznie oddaje środowisko. Animacje nie są już tak dobre, ale to akurat jest najmniej istotna rzecz. Oprawa audio nie ustępuje graficznej. Podłoże głosy idealnie pasują do postaci, są takie ciepłe i doskonale oddają klimat. Gra przeplatana jest licznymi sekwencjami filmowymi, którym także niczego nie brakuje.



Kolejnym, głównym aspektem tej recenzji jest lokalizacja. W sumie spolszczenie tego produktu nie sprawiało wiele problemów, bowiem tekstu pisanego nie jest znowu tak wiele. Natomiast o dźwiękach wspominałem i powtórzę tylko, że lektorzy stanęli na wysokości zadania i należą im się owacje. Szczególnie w pamięć zapada niewinny głosik myszki. Z literówkami nigdzie się nie zetknąłem, toteż ogólnie rzecz biorąc stwierdzam, iż lokalizacja wypadła pozytywnie i tu plus dla dystrybutora. Czasami tylko zdarzało się, iż wymawiane kwestie zostawały przerywane. Aczkolwiek nie wiem, czy nie jest to wina mojego napędu.



W sierpniu mieliście okazję przeczytać na łamach naszego serwisu recenzję angielskiej wersji produktu. Myślę, że tam wszystko zostało dostatecznie przedstawione. Przede mną stanęło zadanie oceny lokalizacji, co też uczyniłem i pokrótce przedstawiłem świat "Matematycznych przygód myszki Mia". Na koniec wypada polecić ten produkt wszystkim rodzicom, którzy chcą zapewnić swoim pociechom kilka godzin świetnej zabawy, a przy tym pogłębić wiedzę matematyczną, co z pewnością powinno zaowocować w ich życiu szkolnym.



Janek

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przygoda | dystrybutor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy