Logitech Wingman Extreme

Firma CADENA Systems udostępniła nam do testów pad firmy LOGITECH - Wingman Extreme wykorzystujący zaawansowaną technologię G-Force Tilt.



WYKONANIE



Materiał poprawny, mechanika również. Urządzenie stabilnie "leży" w dłoniach, jednakże jest wrażenie, że jest to wszystko bardzo delikatne i zbyt lekkie, co daje o sobie znać szczególnie przy wykorzystaniu technologii G-Force Tilt. Również położenie przycisków kierunkowych - czyli D-PAD'a, pozostawia troszkę do życzenia. Naszym zdaniem powinny być troszkę niżej i na lewo, aby przy wykorzystaniu przycisków pod padem bez problemów trafiać w obydwa. Jest to jednak wrażenie osoby ze słuszną ręką, a jak wiadomo urządzenia są produkowane w konkretnych standardowych wielko?ciach i być może inne wrażenia będą u innych osób.

Reklama



PODŁĄCZENIE



Urządzenie podłączamy do Game Portu, choć na opakowaniu pokazano również przejściówkę do USB w naszym urządzeniu nie zanotowaliśmy takowej. Samo podłączenie to nic trudnego. Następna operacja to zainstalowanie sterowników z firmowej płytki CD. Cała instalacja jest całkowicie automatyczna (wraz z resetem komputera!!!). W tym miejscu przestrzegamy użytkowników - należy zamknąć wszystkie aplikacje, ABY NIE UTRACIĆ DANYCH! Po restarcie komputera system już "widzi" pad i pozostaje jedynie redefinicja przycisków według życzenia (opcja w programie sterującym). Myślę, że nikomu nie sprawi to trudności mimo braku polskiej wersji językowej. W programie sterującym zawarto również opcję automatycznej aktualizacji oprogramowania jak i dedykowanych ustawień do poszczególnych gierek.



FUNKCJONALNOŚĆ



Zapewne zastanawiacie się, co takiego szczególnego ma w sobie owo urządzenie i co to G-Force Tilt? Otóż technologia ta, umożliwia nam sterowanie padem... po prostu. Nie korzystamy z przycisków a zamiast tego właśnie sterujemy samym padem. Mówiąc bardzo ogólnikowo, działa to na bardzo podobny sposób do żyroskopu. Znaczy to, że do komputera przesyłane są informacje o położeniu urządzenia, dzięki czemu poruszając padem w dowolnym kierunku, możemy sterować np. samolotem. I tu dochodzimy do sedna. Pad ten głównie przeznaczony jest do wszelkiej maści symulatorów lotu, począwszy od samolotów, poprzez helikoptery a skończywszy na statkach kosmicznych. Dzięki G-Force Tilt możemy doskonale panować nad naszą maszyną (szczególnie samolotem) albowiem, jego ster dzierżymy w dłoniach a nie korzystamy z ubogich możliwości klawiatury. Przyznam szczerze, że początki były trudne... Jak wspomnieliśmy wyżej, ponieważ urządzenie wydaje się być stanowczo zbyt lekkie, co sprawia, że ciężko jest "wyczuć" maszynę, którą sterujemy. Oczywiście po ciężkich treningach jest to możliwe, ale ciężar pad'a - a raczej jego brak - to poważna wada. Z wrodzonej ciekawości, sprawdziliśmy jak gra zachowuje się w grach innych niż latające. O dziwo, w Midtown Madness 2 grało nam się wręcz znakomicie, a przecież urządzenie to nie jest przeznaczone do tego typu gier... Być może fakt, że gra ta nie wymaga aż tak ogromnej precyzji jak symulatory sprawia, że jazda po mieście była czystą przyjemnością. Idąc za ciosem, odpaliliśmy Rally Masters. Tym razem - zgodnie z przewidywaniami - nie było już tak różowo, sterowanie było bardzo uciążliwe, mimo, że nadal mogliśmy osiągnąć dobre czasy, to jednak w walce sieciowej nie byłoby szans.



PODSUMOWANIE



Reasumując jest to bez wątpienia urządzenie nowatorskie, szczególnie na naszym rynku, który jednak trochę odstaje czasem od reszty świata. To czy warto go kupić zależy bardzo od faktu, do czego chcemy urządzonko wykorzystać. Symulatory to podstawa, tu powinniśmy się czuć jak w niebie (dokładnie), niestety w pozostałych grach jego G-Force Tilt może okazać się po prostu bezużyteczny, a przecież właśnie za niego płacimy sporą sumkę.



Tomasz Noras

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: firma | firmy | urządzenie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy