Logitech Formula GP oraz Trust Vibration Feedback Rally Master USB

Wprowadzenie

Każdy szanujący się gracz dobrze wie, że do dobrej zabawy z grami na naszym domowym blaszaku potrzeba sprzętu, odpowiedniego do wymagań stawianych przez dany produkt. Większość rozumie już takie pojęcia jak "akcelerator graficzny" czy "trójwymiarowy dźwięk", jednak sytuacja diametralnie się zmienia, gdy chodzi o równie ważną sprawę - odpowiednio dobrany manipulator. Niestety jeszcze nie wszyscy zdają sobie sprawę, iż gra w dobry symulator na klawiaturze znacznie różni się od tej samej zabawy z kierownicą, podobnie jak jazda Fiatem 126p nie może się równać z przejażdżką jakimś modelem ze stajni Ferrari (z tą jednak subtelną różnicą, iż "maluchem" da się jeszcze jakoś kierować).

Reklama

Dlatego właśnie postanowiłem przygotować krótki test kierownic z niższej półki, nieposiadających żadnych specjalnych efektów typu Force Feedback czy skórzanej oprawy. Za to dostępnych dla większości graczy za w miarę rozsądne, mimo iż całkiem spore, pieniądze. Mowa tutaj od kierownicach:



  • Logitech Formula GP

  • Trust Vibration Feedback Rally Master USB



    Podstawowe pytanie, jakie musimy sobie postawić przed udaniem się do sklepu to celowość zakupu kierownicy. Od tego będzie zależeć jej koszt oraz wiążąca się z tym jakość wykonania oraz dodatkowe opcje produktu. Dla domorosłych, dopiero raczkujących komputerowych kierowców najlepszą propozycją wydaje się być niedrogi manipulator, byle by był solidnie wykonany i pracował bez zarzutu. Bardziej zaawansowani wyjadacze zainteresują się produktami z górnej półki, obsługującymi Force Feedback, czyli system emitowania drgań odpowiadających warunkom zaistniałym na torze podczas jazdy.



    W tym teście postaram się pomóc Wam dokonać wyboru pomiędzy dwoma modelami bez żadnych dodatkowych funkcji czy specjalnych bajerów, ale, co istotne dla większości graczy, dostępnych po przystępnych cenach.



    Instrukcja oraz instalacja

    Tylko Logitech dołączył do zestawu kilkujęzyczną instrukcję oraz płytkę z programem do kalibracji swojego urządzenia. Trust poprzestał na pudełkowym opisie parametrów technicznych oraz montażu kierownicy na biurku.

    Płytka Logitecha jest o tyle przydatna, iż jego kierownica po instalacji nie nadaje się jeszcze do gry - trzeba ją odpowiednio wyregulować, by zaczęła reagować właściwie na nasze ruchy. Trust przejmuje tutaj palmę pierwszeństwa - może działać zaraz po podłączeniu do komputera bez żadnych dodatkowych programów, gdyż po prostu jest idealnie skalibrowany. Wszystko działa bez zarzutów (do czasu oczywiście, ale o tym później).

    Pełne wykorzystanie interfejsu USB pozwala na podłączenie urządzeń podczas pracy reszty systemu i odłączenie go po skończonej zabawie bez konieczności zamykania Widnowsa. Poza tym kierownice są wykrywane bez żadnych dodatkowych sterowników, co umożliwia wygodną pracę zaraz po włożeniu kabla do wolnego portu.



    Niech rozpoczną się testy

    Pierwsza z testowanych kierownic została zaprojektowana przez znanego z dobrej jakości swoich produktów Logitech'a. Mamy tu do czynienia z prostą kierownicą oraz analogowymi pedałami podłączanymi do reszty zestawu za pomocą dość krótkiego kabelka - co niestety nie sprzyja optymalnemu ułożeniu zestawu przy komputerze. Wygodne pokrętła pozwalają na szybkie zabezpieczenie całości przed oderwaniem się gumowych przyssawek od blatu biurka, a poziom regulacji jest na tyle tolerancyjny, iż nie powinno być problemu z odpowiednim jego ulokowaniem.

    Na kierownicy umieszczono tylko cztery przyciski. Wydaje się to być niezbyt trafnym posunięciem, gdyż taka ich ilość, połączona dodatkowo z niewygodnym położeniem i słabą jakością wykonania (przyciski nie dają się dobrze "wyczuć"), uniemożliwia wygodne korzystanie z nich podczas gry. Jest to o tyle ważne, iż producent nie pokusił się o umieszczenie manetki zmiany biegów, a zabawa z przyciskami okazuje się być katorgą dla rąk. Na szczęście można się po pewnym czasie do tego przyzwyczaić.

    Pedały spisują się bez zarzutu i złego słowa powiedzieć o nich nie mogę. Nie wymagają zbyt dużej siły na dociśnięcie "do dechy", a są przy tym bardzo czułe i precyzyjne. Odpowiednie wykonanie podstawy chroni ją przed przesuwaniem się podczas zabawy na praktycznie każdym podłożu i wygodnie utrzymuje przy tym nasze nogi w dogodnej pozycji.



    Zestaw firmowany przez Trusta prezentuje się znacznie korzystniej niż jego konkurent i to nie tylko biorąc pod uwagę atrybuty wzrokowe. Po pierwsze całość jest czarna, a nie jak w poprzednim przypadku wielobarwna. Dołączone do zestawu śruby oraz plastikowe uchwyty pomogą w zamontowaniu urządzenia na praktycznie każdym biurku. Kabelki łączące kierownicę z pedałami oraz komputerem są stosunkowo długie, więc nie powinno być problemu z odpowiednim ulokowaniem całości przy stanowisku.

    Na pudełku dumnie widnieje napis Vibration Feedback, jednak w żadnym wypadku nie należy kojarzyć go z oryginalnym Force Feedback! Tutaj mamy do czynienia z uproszczonym systemem drgań emitowanych, gdy przekręcimy mocniej kółko lub, gdy wciśniemy któryś z pedałów. Funkcja mało przydatna, ale dla niezbyt wymagających bardzo ciekawa. Gracze szukający zestawu z oryginalnym systemem powinni się przed zakupem dobrze przyjrzeć opisowi!

    Ciekawie wyprofilowana kierownica może służyć nie tylko jako rajdowe koło, ale również jako joypad. A to ze względu na umieszczenie 12 przycisków - 4 kierunkowych, 4 dodatkowych oraz 4 ukrytych za kółkiem. Wszystkie są w pełni konfigurowalne, a co najważniejsze - działają bez zarzutu. Szczególnie interesująco prezentują się listki ukryte za kółkiem - dzięki szybkiemu dostępowi można nadać im różne przydatne funkcje, jak np. zmiana biegów. Wszystkie guziki działają bez zarzutu, wydając przy naciśnięciu specyficzne klikniecie.

    Jeśli nie musimy podczas gry kurczowo trzymać kierownicy w rękach, można spokojnie pobawić się manetką zmiany biegów. Działa ona tylko w jednej płaszczyźnie, pozwalając wrzucić niższy lub wyższy bieg, jednak tyle do gry w zupełności wystarcza. Fani prawdziwych czterech kółek mogą poczuć się trochę zawiedzeni, ale to w końcu jest zestaw z niższej półki.

    Na koniec warto powiedzieć coś o pedałach gazu i hamulcach. Nie są zbyt przyjemne w działaniu, wymagają przy tym trochę więcej siły niż w przypadku konkurenta, ale za to doskonale spisują się podczas gry. Niestety podstawa często ślizga się po podłodze, więc należy zatroszczyć się o nią, rozkładając odpowiednio dywan lub przyklejając ją do śliskiej posadzki.



    Wrażenia
    GraLogitechTrust
    F1 2002Po skalibrowaniu urządzenia gra się przyjemnie i bez żadnych zgrzytów. Delikatne ruchy kierownicy sprzyjają szybkiemu wyczuciu pojazdu i nabieraniu wprawy w odpowiednim wchodzeniu w zakręty. Niestety, ograniczona liczba przycisków oraz niewygodny dostęp do nich ogranicza przydatność zestawu dla osób lubiących np. manualną skrzynię biegów.Wszystko działa bezproblemowo, a dodatkowe przyciski sprawdzają się tu idealnie. Szczególnie małe listki zaczerpnięte wprost z formuły jeden przydadzą się przy zmianie biegów - manetka jest umieszczona za daleko i nie da się z niej przez sporą ilość zakrętów wygodnie korzystać. Dodatkowo przeszkadza duży opór kierownicy na ruchy, a efekt drgania raczej denerwuje niż dodaje realizmu.
    Nascar Racing Season 2002Ze względu na niewielki opór kierownica ustępuje swojemu konkurentowi. Zmiana biegów znowu została utrudniona i ogólnie trudno się gra na przyciskach, więc pozostaje nam tylko automat.Kierownica spisuje się w tej grze niemalże doskonale. Opór podczas skręcania sprzyja odpowiedniemu dobraniu kąta wchodzenia w zakręt, a manetka zmiany biegów zda egzamin podczas emocjonującego wyścigu. Ogólnie gra się nią tu bardzo przyjemnie i bezstresowo.

    Problemy

    Podczas testowania urządzeń natknąłem się na kilka ważnych do omówienia problemów. Jako że są to zestawy z niższej półki, należy się z nimi liczyć i próbować ich uniknąć. Mam nadzieję, iż uda się to Wam. Najgorsza sytuacja przydarzyła się zestawowi Trusta - pedał hamulca po pewnym czasie przestał działać. Pojazd zamiast hamować, raz przyspieszał a raz zwalniał. Uniemożliwiało to grę i mocno irytowało, gdyż czasami problem ten pojawiał się po kilkudziesięciu minutach zabawy, co przy trwającym wiele godzin wyścigu, może doprowadzić gracza do białej gorączki.

    Kierownica Logitecha po czterech godzinach użytkowania zaczęła przy skręcaniu w lewo głośno stukać, jednak nie przeszkadzało to jej w bezproblemowym działaniu i nie wpływało na zachowanie się pojazdu na trasie. Co dziwne - problem zniknął następnego dnia, gdy podłączyłem kierownicę, by sprawdzić czy jeszcze działa.



    Podsumowanie

    Bez dwóch zdań najlepszym wyborem wydaje się być zestaw firmowany przez Trusta. Oferuje wiele interesujących opcji, których nie ma u konkurenta. Nawet jeśli nie gramy w same wyścigi, kółko zda egzamin jako nieco ekstrawagancki joypad. Za Logitechem przemawia jakość wykonania oraz niska awaryjność - po ponad tygodniu zaciętych testów urządzenie działało bez zarzutu, w przeciwieństwie do problemów z pedałami Trusta. Na szczęście gwarancja obejmuje takie awarie, więc w przypadku awarii zestaw zostanie niezwłocznie wymieniony.



    Zodiac

    Sprzęt do testu dostarczył:

    Sklep Internetowy Sirius.pl

    34-100 Wadowice, ul. Zatorska 16

    tel./fax. (0 prefix 33) 823 52 11, 873 25 59, 873 12 64

    e-sklep: www.sirius.pl e-mail: sklep@sirius.pl GG: 1426106

  • INTERIA.PL
    Dowiedz się więcej na temat: sklep | przyciski | kierownica | zabawy
    Reklama
    Reklama
    Reklama
    Reklama
    Strona główna INTERIA.PL
    Polecamy