Źródło Autoklub (www.autoklub.pl) :
Dziś na konto szpitala Śląskiego w Cieszynie
wpłynęły pierwsze pieniądze zebrane przez Leszka Kuzaja oraz innych
kierowców rajdowych na pomoc osobom poszkodowanym w wypadku na 48
Rajdzie Wisły. Z kolei Jan Kościuszko zakupił dla oddziału chirurgii
dziecięcej kolorowy telewizor, video oraz przekazał soki i słodycze.
Cały czas trwa zbiórka pieniędzy. W piątek Kuzaj i Kościuszko mają
zamiar ponownie odwiedzić poszkodowane osoby.
Tymczasem jak się dowiedzieliśmy prezes Automobilklubu Śląskiego
Henryk Piechel przesłał do prezesa Polskiego Związku Motorowego
Andrzeja Witkowskiego pismo, w którym domaga się ukarania Leszka
Kuzaja. Według Piechela, wicemistrz Polski specjalnie złamał regulamin
kręcąc "bączka", a także zachował się nie jak sportowiec, krytykując
publicznie organizatorów i ostentacyjnie przekazując otrzymane puchary
kibicom.
Piechel zapowiedział, że organizatorzy zamierzają się wkrótce
skontaktować z rannymi w wypadku. Jego zdaniem rajd był dobrze
przygotowany i zabezpieczony i dziwi się całemu zamieszaniu."
Komentarz: Cóż tutaj wiele mówić - wg nas szkoda kruszyć kopii o to, co się na Rajdzie Wisły stało, pora na wyciągnięcie w końcu wniosków i odpowiednie potraktowanie kibiców na następnym rajdzie - czyli "brutalne" odsunięcie ich na minimum 3 metry od krawędzi drogi, odpowiednie zabezpieczenie wirażów, w razie niesubordynacji oglądających - odwoływanie OS-ów.
Swoją drogą karanie za kręcenie bączków jest pewnym ewenementem na polskich imprezach rajdowych... Szkoda byłoby stracić takie bardzo efektowne zakończenie rajdu...