Komputerowy raj

Był sobie kiedyś pewien komputerowiec. Przez całe życie grał na komputerze, aż pewnego dnia umarł.

Św. Piotr daje mu do wyboru: albo piekło, albo niebo. No to komputerowiec mówi:

- Obejrzę najpierw obydwie rzeczy.

Idzie do piekła, widzi tam same kompy, tysiące gier itp. Idzie do nieba, a tam piękne alejki, ogródki itp.

- No to wybieram piekło! - wraca do piekła, patrzy a tam brud, smoła, smród itp.

- Św. Piotrze! Tu było tak pięknie, a teraz co się stało?! - a Sw. Piotr na to:

- Synu, to była wersja demo!

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy