Klaps: Przygody w zaczarowanym świecie filmu - recenzja

Któż z nas nie chodzi do kina (no dobra, nie wszyscy, ale chyba większość...)? I kto ośmieli się powiedzieć, że nigdy w życiu nie zobaczył żadnego filmu (podnieść rękę może jedynie osoba nienarodzona)? Z pewnością podczas siedzenia w wygodnym fotelu, zajadania się prażoną kukurydzą i oglądania ulubionego serialu tudzież niesamowitego filmu sensacyjnego, zastanawialiście się, jak on powstał.



Recenzję gry "Klaps: Przygody w zaczarowanym świecie filmu" znajdziecie pod tym adresem.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: recenzja | klaps
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy