Juiced stawia na realizm

W odpowiedzi na ostatnio opublikowane obrazki z pozycji "Burnout 3", Acclaim postanowił szybko interweniować udostępniając galerię ze swego konkurencyjnego dzieła zatytułowanego "Juiced". Czy tytuł ten ma szanse konkurować z produkcją wspieraną przez wydawnictwo Electronic Arts?

Z ostatnich wywiadów, których udzielili przedstawiciele grupy deweloperskiej Juice Games, wynika jasno, że priorytetowe założenia gry pt. "Juiced" to szczególna dbałość o realizm, licencjonowane samochody, części itd.

Elementy te mają dać grze "Juiced" znaczącą przewagę nad trzecią odsłoną "Burnout'a", który tryskać będzie rozwiązaniami jakże charakterystycznymi dla klimatów arcade. Kto wyjdzie z tej batalii z dumnie podniesionym czołem? Czy graczom przypadnie bardziej w gusta arcade'owy "Burnout 3", czy symulacyjny "Juiced" - przekonamy się o tym jeszcze w tym roku.

Wydawca Acclaim donosi także, że "Juiced" jako nieliczna ze wszystkich gier wyścigowych poważnie i rzetelnie potraktuje kwestie modyfikacji pojazdów. "Juiced" ma być istną Mekką dla fanatyków "dłubania" w ustawieniach przełożeń skrzyni biegów, zawieszeń itp.

Jak potwierdzają programiści, będzie można przerobić dosłownie wszystko - od tablicy rejestracyjnej, po najdrobniejsze detale przeniesienia napędu. Łącznie zostanie nam oddanych do wykorzystania ponad 200 licencjonowanych części najbardziej znanych i cenionych fabrykantów.

Z ostatnich wieści dotyczących zapowiadanej produkcji firmy Juice Games warto podkreślić, że gra będzie obsługiwała tryb rozgrywek "head-to-head" w opcji pojedynków online - w zabawie weźmie udział do sześciu graczy jednocześnie. Jak sami widzicie, "Burnout 3" będzie miał wysokiej klasy konkurencję.

Pierwsze edycje "Juiced" pojawią się już we wrześniu, wtedy gra ukaże się na terytorium Europy oraz USA. "Juiced" zapowiadana jest w wersjach przeznaczonych na konsole Xbox i PlayStation 2.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: obrazki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama