IPC Notebook P4-1700 MHz

Na rynku komputerów przenośnych "wielcy" czekają na wypuszczenie przez Intela prawdziwego, mobilnego P4 z zaawansowanymi funkcjami oszczędzania energii, a tymczasem mniej znane firmy, jak Gericom czy też IPC, od jakiegoś czasu oferują latopy wyposażone w prawdziwy P4. Oczywiście jest duże grono osób sceptycznie podchodzących do montażu niemobilnych wersji procesorów do notebooków, ale czyż wydajnością P4-1700 MHz można pogardzić? Zwłaszcza za niewygórowaną cenę? Laptopem łączącym w sobie niską cenę oraz niesamowitą wręcz wydajność jest laptop firmy IPC, którego sercem jest 1.7GHz procesor Intel Pentium 4.

Reklama



Na próżno w IPC szukać wyrafinowanego designu czy też nietypowych rozwiązań, w których celuje np. Sony swoimi modelami Vaio. IPC łączy w sobie funkcjonalność, wydajność, oraz sprawdzone u innych producentów rozwiązania, pomagające użyć notebooka w różnych warunkach i przez różnych użytkowników, nawet tych najbardziej wymagających. Dlatego też, oprócz wspomnianego P4 1.7GHz, znaleźć w nim można:

  • 256 MB pamięci wbudowanej
  • dysk twardy 20 GB obsługujący standard UltraDMA100
  • napęd DVD lub combo - DVD+CDRW (opcja)
  • wbudowany modem 56k V90 oraz kartę sieciową Ethernet 10/100 MHz
  • złącze firewire IEEElink 1394 - do obsługi np. cyfrowych kamer video
  • superszybką kartę grafiki Ati M6 z 32 MB pamięci i pełną akceleracją 3D
  • fastIRDA - szybki port podczerwieni
  • komplet portów we/wy: LPT, PS/2, USBx2, minijack, docking station, PCMCIAx2, modem, LAN
  • wbudowane głośniczki oraz mikrofon
  • urządzenie wskazujące - touchpad

Obraz wyświetlany jest na 14.1" matrycy aktywnej o rozdzielczości 1024*768. Matryca jest bardzo wysokiej jakości i nawet wymagający pod tym względem użytkownicy nie będą mieli podstaw do narzekania. Jasność świecenia, nasycenie barw oraz kontrast - porównywalne z matrycami Della czy Compaq, uważanymi za najlepsze na rynku.



Szczególnie warta uwagi jest karta graficzna. Model Ati Rage M6 jest następcą popularnej serii Ati Rage M4 i jest to bezpośredni konkurent Nvidia GeForce 2Go. Karta wyposażona jest w 32 MB własnej pamięci, oraz wspomaganie sprzętowe prawie wszystkich funkcji 3D - brak tylko sprzętowego wspomagania Transform&Lighting oraz Bump Mappingu. Na szczęście sam procesor Pentium 4 bardzo dobrze radzi sobie z obsługą T&L, dzięki czemu nawet w rozdzielczościach 1024*768, przy 32-bitowym kolorze, grafika 3D jest doskonale i płynnie odtwarzana. Także do jakości obrazu 2D nie można mieć absolutnie żadnych zastrzeżeń. Jeśli miałbym określić "na oko" graficzną wydajność IPC Pentium 4 1700 MHz to jest ona porównywalna do laptopów Dell Inspiron seria 8000/8100, wyposażonych w 32 MB karty GeForce 2Go, wspomagane przez procesory 1GHz. Tyle, że taki Dell jest znacznie droższą zabawką... A jeśli ktoś jest fanatykiem benchmarków - IPC osiąga w 3DBenchmark 2000 w rozdzielczości 1024*768/16 bit ponad 3100 punktów 3DMark.



Coraz popularniejsze staje się wzbogacanie notebooków o cyfrowe złącze video - IEEElink 1394. Dzięki temu malutkiemu portowi możemy podłączyć do notebooka np. cyfrową kamerę video i zrzucać oraz obrabiać filmy na komputerze. Także niektóre aparaty cyfrowe mają możliwość komunikacji przez ten właśnie port.



Nieco sceptycznie, z racji braku technologii SpeedStep w procesorze Pentium 4, podchodziłem do czasu pracy na bateriach - wszak im szybszy procesor tym większy pobór mocy nie tylko przez sam procesor, ale także przez wentylatory używane do jego chłodzenia. Na szczęście producent przewidział zwiększone zapotrzebowanie na prąd i zaopatrzył laptopa w baterię o pojemności 5400 mAh - wystarcza ona na 2.5 - 3h pracy przy średnim obciążeniu notebooka.



Uwagę moją zwrócił dysk twardy. 20GB Fujitsu cechuje się bardzo cichą pracą - jest praktycznie bezgłośny, a ponadto zarówno dysk jak i płyta główna pracują w trybie UltraDMA 100. Oznacza to ni mniej, ni więcej, tylko transfer danych z elektroniki dysku (a właściwie z cache sprzętowego dysku) z prędkością 100 MB/sek. W praktyce programy testujące wykazują transmisję około 15 MB/sek przy kopiowaniu dużych plików.



Czy laptop ma jakieś wady? Wg mnie producent mógł pokusić się o wbudowanie stacji dyskietek - notebook nie jest szczególnie cienki i dlatego trochę dziwi mnie ta oszczędność w instalowaniu napędów. Nie jest także mistrzem, jeśli chodzi o wagę - ale też nie wykracza tutaj poza przeciętną. Drażnić też może kiepska jakość wbudowanych głośniczków - co szczególnie słychać przy lepiej udźwiękowionych filmach DivX.



Co mogę na koniec powiedzieć o testowanym sprzęcie? Jest przede wszystkim niesamowicie tani - na rynku używanych (!) taki notebook to wydatek rzędu 6000 zł. Za te pieniądze kupić można... najprostsze wersje markowych laptopów, wyposażone nierzadko w 12.1" matryce, dużo mniejsze dyski twarde i procesory Celeron. O kartach grafiki nie wspominając. Nowy IPC to wydatek rzędu 9500 zł i w jego klasie wydajnościowej konkurować cenowo mogą tylko Gericomy. Porównywalne nowe notebooki renomowanych firm - Dell, Toshiba, IBM - to wydatek grubo ponad 15000 zł. Jest więc na dobrą sprawę o czym myśleć przy zakupie...



Tomasz Jarnot

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: dysk | video | wydajność | Dell
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy