Hakerzy atakują serwery FFXI

Wytwórnia Square Enix podała, że od 9 kwietnia serwis PlayOnline był celem ataków typu DDoS. Ataki te spowodowały w ubiegły piątek zawieszenie się wszystkich serwerów "Final Fantasy XI" na około trzy godziny.

Podczas gdy Square Enix próbuje bezskutecznie ustalić źródło ataków oraz redukować straty niemi spowodowane, serwery są regularnie gnębione przez hakerów.

Atak DDoS polega na wysyłaniu przez wiele komputerów równocześnie dużych ilości danych do serwera docelowego - w rezultacie przeładowania serwer zostaje przeciążony, w efekcie czego jego praca zostaje spowolniona, a w niektórych przypadkach atakowana stacja robocza może się nawet zawiesić.

"Nasi technicy podejmują wszelkie możliwe kroki, aby zapobiec tym atakom" - możemy przeczytać na oficjalnej stronie Square Enix. "Niestety, metody ataków są różnorodne, co powoduje, że ochrona naszych serwerów jest bardziej czasochłonna. Aktualnie nie jesteśmy w stanie dokładnie określić źródła ataków. Jednakże przy współpracy dostawców internetowych śledztwo posuwa się do przodu".

Square Enix poinformował także o wystąpieniu z prośbą do organów ścigania o pomoc w ustaleniu źródła ataków. "Organy ścigania w Japonii, USA i Europie zostały poproszone o pomoc. Nasi technicy będą stosować najbardziej efektowne metody zapobiegania tym atakom. Współpracujemy również z lokalnymi i międzynarodowymi władzami w celu ukarania sprawców odpowiedzialnych za zakłócanie pracy serwisu PlayOnline".

Serwis PlayOnline jest wykorzystywany jako platforma dla gry "Final Fantasy XI" w Ameryce Północnej i Europie, jednak w Japonii wykorzystywany jest on również przez inne gry.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: haker | zawieszenie | Square | wytwórnia | serwis
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy