Gry służą do tuczenia ludzi?

Korzystanie z elektronicznej rozrywki prowadzi do epidemii otyłości - ostrzegają amerykańcy naukowcy za pośrednictwem agencji prasowej AFP. Gry mogą być przyczyną wielu chorób, prowadząc od otyłości, utraty kontaktów z rodziną, poprzez rozwiązłość, po fascynację przemocą.

Brian Wrotniak ze szpitala dla dzieci w Filadelfii twierdzi, że problem wcale nie tkwi w siedzeniu podczas zabawy: "Przez większość czasu grając także dojadasz, jesz przekąski, które zazwyczaj są niezdrowe".

Nicolas Stettler z tego samego ośrodka dodaje: "Nasze badania sugerują, że korzystanie z gier elektronicznych powinno być limitowane, aby chronić dzieci przed otyłością". Elizabeth Vandewater z University of Texas tłumaczy takie radykalne działania w prosty sposób - gry zabierają dzieciom czas, który powinny poświęcać na bardziej fizyczne zajęcia, sprzyjające ich prawidłowemu dojrzewaniu.

Amerykańskie ministerstwo zdrowia zaleca rodzicom ograniczenie korzystania przez członków rodziny z telewizji i gier wideo do mniej niż 2 godzin dziennie. W miejsce tych zajęć sugeruje się wprowadzenie bardziej aktywnych zainteresowań. Otyłość nie jest jednak już tylko problemem za oceanem, gdyż jej wzrost odnotowuje się także pozostałych krajach zachodnich.

Stettler dodaje, że gry pokroju tanecznego "Dance Dance Revolution" oraz nadchodząca konsola Wii od Nintendo są "darem niebios" w bitwie o utrzymanie dzieci w dobrej kondycji fizycznej. Pośród obecnych przykładów chorób podaje otyłe dzieci, które mają problemy z oddychaniem, co sprawia, że muszą spać na siedząco, a nie leżąc, gdyż mogłyby się udusić.

Jednak na tym nie koniec. Badacz boi się dalszego rozwoju wydarzeń: "Ostatni krok podjęty przez czołowego producenta gier (Electronic Arts na przełomie sierpnia i września podpisało umowy firmami reklamowymi IGA i Massive - przyp. red.), aby wprowadzić reklamy z prawdziwego świata do gier wideo grozi zaostrzeniem i eskalacją problemu otyłości, ponieważ dzieci będą ulegać reklamom promującym niezdrowe jedzenie".

Specjaliści z Mayo Clinic sugerują rodzicom organizowanie wycieczek rodzinnych, które będą angażować jej członków do aktywności fizycznej.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: naukowcy | AFP | rozrywki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy