Ostatnie badania wskazują, że gracze nie wyobrażają już sobie zabawy bez trzęsących się kontrolerów do gier.
Sondaż przeprowadzony przez amerykańską firmę Ipsos na zlecenie Immersion, jednego z głównych producentów dudniących przyrządów do sterowania podczas elektronicznej rozrywki, wykazał ogromne zapotrzebowanie na takie technologie.
Pierwszy dodatek do kontrolera uruchamiający wibracje został wydany przez Nintendo w 1997 roku i służył konsoli Nintendo 64. Następny krok w tej dziedzinie podjęło Sony i w tym samym roku wprowadziło kontrolery Dual Shock do pierwszego PlayStation. Wstrząsy stały się standardem po który sięgnął też Microsoft.
W 2002 roku okazało się jednak, że Sony i Microsoft złamały patenty należące do amerykańskiego Immersion. Gigant z Redmond poszedł na ugodę, a Sony wciąż toczy spór. W efekcie PlayStation 3 zapowiada się na jedyną konsolę od 1997 roku, która nie będzie posiadać kontrolera z wibracjami.
Badacze twierdzą, że taki stan rzeczy zaszkodzi dla udziału Sony w rynku. Aż 74% amerykańskich graczy stwierdziło, że do tej pory nie miało pojęcia o braku wsparcia opcji dudnienia kontrolerach PlayStation 3. Blisko 82% tych, którzy o tym wiedzieli, jest przekonanych, iż sytuację załagodzi pojawienie się w sprzedaży kontrolerów od niezależnych producentów akcesoriów, co będzie oznaczać dla nich dodatkowe wydatki. Niemniej nie sposób przewidzieć, czy takie firmy stworzą swoje przyrządy do PlayStation 3. Sony bowiem wciąż nie ogłosiło, czy konsola w ogóle będzie wysyłać sygnały o wstrząsach do jakichkolwiek kontrolerów.
Dla około 72% graczy wibracje stanowią ważne wzbogacenie przebiegu rozgrywki. Tylko dla 5% opcja ta jest nieistotna. Zarówno nowe kontrolery Wii, jak i PlayStation 3 będą wyposażone w czujnik ruchu, ale tylko w przypadku tej pierwszej konsoli będzie posiadać też wibracje. Tylko 8% potencjalnych posiadaczy PlayStation 3 chciałoby kontroler z czujnikiem pozbawiony wibracji, czyli taki jaki będzie wprowadzony do sprzedaży w listopadzie wraz z premierą konsoli.
Reklama
