Far Cry na pirackim oprogramowaniu!

Niemiecka policja urządziła "nalot" na siedzibę firmy Crytek i odnalazła tam bogaty zestaw oprogramowania - niestety pirackiego. Akcja była spowodowana doniesieniem ex pracownika tej firmy.

Okazuje się, że zarekwirowany software był używany w pracach nad sztandarową produkcją Cryteka - zapowiadającą się na hit grą FPS "Far Cry". Wartość zajętego oprogramowania jest szacowana na 1 mln euro.



Zachęcona sukcesem policja przeszukała także dom Faruk Yerliego, jednego z trzech braci, którzy założyli nieuczciwą firmę deweloperską.

Reklama


Całe zamieszanie nie przeszkodziło w pracach nad grą i wygląda na to, że ukaże się ona w planowanym terminie. Przy okazji oficjalne stanowisko w tej sprawie przedstawił Ubi Soft, którego przedstawiciel stwierdził, iż firma została poinformowana o planowanej przez policję akcji. Ubi Soft ma nadzieję, że sytuacja szybko się wyjaśni, a oskarżenie o używanie przez Crytek oprogramowania nielegalnego pochodzenia okaże się bezpodstawne. Gracze powinni być spokojni, gdyż gra ukaże się we wcześniej ustalonym terminie, czyli pod koniec marca.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Niemcy | policja | Pirackie oprogramowanie | firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy