Władze Australii, znane z wprowadzenia restrykcyjnych praw dotyczących Internetu, zamierzają wprowadzić w życie kolejną niespodziankę dla komputerowców. Prokurator generalny - Daryl Williams chce, by gry komputerowe podlegały cenzurze przed dopuszczeniem na rynek australijski.
Niektóre nie miały by prawa trafić do sprzedaży, inne o umiarkowanym nasyceniu przemocą) były by dostępne wyłącznie dla osób pełnoletnich, a jeszcze inne będą od lat 15. Prawo, dotyczące także filmów - będzie działać wstecz, obejmie bowiem produkty stworzone po 01.01.1996. Gry "niezakwalifikowane" będą musiały być wycofane ze sprzedaży. Parlament australijski najprawdopodobniej w marcu zatwierdzi to prawo
Nowość pochodzi ze strony komputery.interia.pl
