Crossbean już kocha Revolution?

Niezależna australijska firma deweloperska Crossbean Studios poinformowała o umieszczeniu w swoich planach trzeciego już tytułu na stacjonarna konsolę następnej generacji firmy Nintendo.

Twórcy w swojej teczce posiadają obecnie kilka różnych projektów, które tworzą z myślą o platformie Revolution korzystającej z innowacyjnego kontrolera legendarnej japońskiej firmy. Zaprezentowany jesienią ubiegłego roku przyrząd stał się głównym powodem, dla którego zespół rozpoczął prace nad innowacyjnymi tytułami.

Warto przypomnieć, że kontroler wyglądem przypomina zwykły pilot do telewizora, można się nim posługiwać za pomocą jednej ręki i - jeśli zechcemy - podłączyć drugą część wyposażoną w gałkę analogową. Urządzenie posiada wbudowane czujniki ruchu, dzięki czemu będzie można sterować np. postacią lub bronią już poprzez samą zmianę jego położenia w przestrzeni.

Crossbean tworzy obecnie: tajemniczą "Darkness", zręcznościową grę akcji z elementami RPG pt. "Orb" oraz zapowiedzianą teraz grę określaną mianem "Thorn", która będzie przepełnioną akcją przygodówką. Udostępniono już bliższe szczegóły związane z dwoma ostatnimi produkcjami.

Zabawa w "Orb" ma rozpocząć się w krainie zwanej Delphire. Świat ten zostanie wypełniony ruinami i zdewastowanymi miastami, lodowatymi pustkowiami oraz tropikalnymi plażami. Wszystko to jest wynikiem trwającej przez lata historii związanej z wojną zapoczątkowaną przez ogromną armię pod dowództwem Kulona. Przypadkowo jednak wojska wzbudziły strażników świata zwanych Imanti. Dla gracza wszystko rozpocznie się od momentu, kiedy będzie musiał sprawdzić, co się stało z jego nauczycielem magii. Wkrótce zaczną się dziać zupełnie niespodziewane rzeczy.

Producenci przewidują, iż gra będzie przepełniona oryginalnymi kulturami, religiami, nacjami i kreaturami. Prace nad projektem trwają już przez blisko pięć lat. W tej chwili znajduje się tam blisko 70 różnych lokacji, pięć różnych kategorii broni, ponad pięćdziesiąt postaci drugoplanowych oraz sześć osób, których losami będziemy mogli pokierować.

Z kolei gra "Thorn" ma być utrzymana w bardziej futurystycznym klimacie. Akcja przeniesie nas do świata, gdzie po trzech latach od wzięcia w wyprawie kolonizacyjnej nasz bohater otrzymuje dziwną wiadomość od swojego byłego towarzysza podróży. Wkrótce postanawiasz wrócić na Ziemię i odkrywasz, że zginął, a jego ciało zaginęło za sprawą biurokratycznej dokładności władz lokalnych. Jedną z najważniejszych cech gry mają być elementy związane z przedstawieniem stanu paranoi i szaleństwa oraz dziwnego świata.

Przybliżone daty premier wszystkich trzech gier nie są jeszcze znane, pewne jest jednak, że każda ma korzystać z pełni możliwości sprzętu od Nintendo.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: niekochana | firma
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy