Coraz więcej drobnych piratów

Firma Macrovision, która zajmuje się badaniami rynku IT, przeprowadziła nową analizę piractwa związanego z łamaniem praw autorskich w przypadku filmów, muzyki i gier wideo. Przeprowadzono około 100 wywiadów z przedstawicielami firm z Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec.

Okazuje się, że w ich opinii największym zagrożeniem dla interesów branży są obecnie przypadkowi piraci. Straty sięgające miliardów euro wynikają przeważanie z dwóch źródeł: kopiowania płyt i udostępniania plików w sieci.

Jak donoszą autorzy raportu, aż 73% biznesmenów zgodziło się, iż obecna walka z piractwem jest już trudniejsza niż ze zorganizowaną przestępczością. Trudno bowiem mówić o takim zagadnieniu w dobie programów P2P oraz dużej popularności nagrywarek do płyt. Około 85% zapytanych wierzy, że domowe kopiowanie płyt wzrośnie jeszcze bardziej wraz z masową wymianą odtwarzaczy CD na DVD w Europie Wschodniej przed 2008 rokiem.

Firmy z dziedziny gier i filmów przewidują, że zakres piractwa wzrośnie o blisko 11%, a w opinii 73% badanych zmiana nastawienia potencjalnych klientów do piractwa będzie długotrwałym i mozolnym procesem. Mimo wszystko producenci i wydawcy przewidują spory optymizm związany z przewidywanym dalszym rozwojem branży rozrywkowej.

Póki co Macrovision twierdzi, że jedynym wyjściem z sytuacji jest dalsze udoskonalanie zabezpieczeń, które uniemożliwią dalsze nielegalne kopiowanie danych.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: firma
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama