Co kryje Area 51?

Wszyscy znają chyba mit słynnej Area 51 - pilnie strzeżonego przez rząd amerykański terenu, na którym ponoć miałyby lądować spodki z ufoludkami na pokładzie...

Na pomysł wykorzystanie tej legendy wpadła firma Midway, która postanowiła zrobić grę o słynnej Area 51. Nadchodząca produkcja to klasyczny drużynowy FPS, nastawiony jednak bardziej na używanie rozumu, niż bezmyślne strzelanie do wszystkiego, co się rusza.

Gracze, oprócz eliminowania kosmitów i współpracujących z nimi ludzi, będą musieli rozwiązać także parę zagadek logicznych. Pojawią się również typowo "skradane" misje...

Istotę gry stanowić będzie jednak rozwikłanie tytułowej zagadki i ocalenie świata przed morderczym wirusem... Dla zaostrzenia apetytu dodamy tylko, iż w końcu okaże się, że Area 51 to starożytna kolonia obcych zasypana pod piaskami pustyni w Nevadzie. Ale to tylko początek atrakcji, w jakie ma obfitować gra...

Niestety, sama oprawa graficzna nie zapowiada się już tak obiecująco. Gra jest tworzona na autorskim silniku Midway. Oferuje on wprawdzie bardzo dobrą i realistyczną animację postaci oraz oszałamiające efekty specjalne, jednak same lokacje nie wyglądają już tak dobrze...

Oprócz wersji PC gra ukaże się także na konsole Xbox i PS2. Dokładny termin "Area 51" premiery nie jest na razie znany...

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rząd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy