Wczoraj zakończył się długotrwały proces pomiędzy przedstawicielami firmy Blizzard Entertainment a grupą odpowiedzialną za powstanie oprogramowania BnetD. Ta ostatnia stworzyła system, dzięki któremu posiadacze nielegalnych kopii mogą brać udział w rozgrywkach online.
BnetD jest wierną kopią rozgrywek, które można zaobserwować na legalnych serwerach Blizzarda, z tą różnicą, że w BnetD nie są stosowane żadne mechanizmy działające przeciw pirackim wersjom gier. W związku z tym serwery BnetD stał się mekką dla posiadaczy nielegalnych egzemplarzy gier produkowanych przez firmę Blizzard.
Wyrokiem sądu federalnego w St. Louis twórcy BnetD uznani zostali za winnych złamania licencji End User License Agreements (EULA) firmy Blizzard, Terms of Use (TOU) systemu Battle.net oraz ustawy Digital Millennium Copyright Act (DMCA).
Najbardziej istotna dla sprawy była właśnie ostatnia ustawa, która jasno stwierdza, że wszelkie obchodzenie zabezpieczeń antypirackich i rozpowszechnianie technologii umożliwiającej omijanie mechanizmów zabezpieczających jest niezgodne z prawem.
Reklama
