Błoto lepsze od gier

Dzieci w Wielkiej Brytanii wolą bawić się na świeżym powietrzu, aniżeli korzystać z gier komputerowych. Elektroniczna rozrywka nie daje im takiego kontaktu z bliskimi osobami.

Children's Play Council, brytyjskie zrzeszenie organizacji pozarządowych zajmujących się promocją i ochroną praw dzieci do zabawy, przy 19. edycji Playday, dorocznego święta zabawy, wydało raport z badań przeprowadzonych na próbie 540 dzieci w wieku od 7 do 14 lat.

Mity o pokoleniu uzależnionych od elektroniki dzieci są mocno przesadzone. Jeśli współczesne dzieci są niezdrowe to nie dlatego, iż chcą się bawić na komputerze, tylko dlatego, że muszą.

Zabawa na zewnątrz jest szczytem marzeń dla 86% dzieci, które wzięły udział w badaniach. Blisko 72% zaś chciałoby bawić się świeżym powietrzu częściej niż obecnie.

Około 82% dzieci chciałoby się bawić w parkach, ogrodach i na obszarach pozwalających na przeżywanie przygód, a nie pośród ulic i parkingów.

"Dzieci mówią nam, że chcą mięć więcej szans, aby wyjść na zewnątrz, do inspirujących naturalnych wnętrz, gdzie mogłyby się bawić, być z kolegami i korzystać ze swojej wyobraźni" - komentuje wyniki Adrian Voce, dyrektor Children's Play Council.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rozrywka | elektroniczny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy