Wbrew naleganiom zarządu, trzech dyrektorów firmy Google, w tym jej założyciele - Larry Page i Sergey Brin - poprosiło o obniżenie swoich zarobków. Szefowie sieciowego giganta będą teraz zarabiać 1 USD rocznie.
Zarówno założyciele Google, jak i dyrektor generalny Eric Schmidt zrezygnowali też z jakichkolwiek premii, dodatków i opcji na akcje. Choć brzmi niezwykle, nie jest to pierwszy taki przypadek w branży IT. Gdy w roku 1996 Steve Jobs wracał ratować Apple, również zarabiał 1 USD rocznie.
Takie zabiegi mają pomóc w obniżeniu wydatków firmy, bo przecież standardowe pensje szefów nie są niskie - przed dobrowolną obniżką Schmidt zarabiał 250 tys. USD rocznie, a Page i Brin dostawali po 150 tys. USD. Nie ma jednak obaw, że zabraknie im na chleb. Po wejściu Google na giełdę, wymienieni panowie sprzedali łącznie 3,7 mln akcji, gdy ich cena powędrowała powyżej poziomu 216 USD za sztukę.
W posiadaniu założycieli Google wciąż znajduje się ponad połowa akcji firmy - według aktualnych szacunków, każdy z nich posiada udziały o wartości 7 mld USD. Schmidt posiada 10% akcji koncernu, wycenianych na "skromne" 2,7 mld USD.
(INTERIA.PL/4D)
Reklama
