Bad Day L.A.

Producent: Enlight Software
Wydawca: Enlight Software
Rodzaj gry: action TPP
Termin wydania: kwiecień 2006
Tryb gry: single player

Miniony weekend zapewne upłynął dla większości z Was pod znakiem odpoczynku i spokoju, dla mnie natomiast był to okres intensywnych porządków. Oprócz standardowych czynności typu: odkurzanie, ścieranie kurzów, mycie podłóg - poświęciłem dosyć długą chwilę na uporządkowanie kolekcji gier z ostatnich kilku miesięcy. Nad każdą grą chciałem nieco pokontemplować oraz powspominać spędzony nad nią czas i doszedłem do wniosku, że od dawien dawna nie miałem przyjemności pogiercować w oryginalny tytuł, okraszony do tego bardzo dużą dawką dobrego humoru. Wszystko wskazuje jednak na to, że za sprawą nader dźwięcznego tytułu "Bad Day L.A." sytuacja ta ulegnie zmianie.

Akcja gry osadzona została w Los Angeles, natomiast jej głównym bohaterem jest niejaki Anthony Williams. Antek to taki gość, któremu na niczym nie zależy. Przez dłuższy okres swojego żywota wiódł spokojny tryb życia w murzyńskiej części slumsów L.A. i wszystko poza tym obszarem - mówiąc kolokwialnie - zwisało mu. Pewnego jednak dnia miasto dosięgła seria kataklizmów (trzęsienie ziemi, atak terrorystyczny, najazd zombie etc.), po której na ulicach zaczęły rządzić istoty z piekła rodem. Całe miasto pogrążyło się w chaosie, który dodatkowo wzmagany jest przez anomalie pogodowe. W tych warunkach Williamsowi nie pozostaje nic innego, jak wziąć sprawy w swoje ręce i podjąć próbę przywrócenia ładu.

Nasz bohater nie będzie osamotniony w tej walce, ponieważ z pomocą przyjdzie mu grupa przyjaciół. W dowolnym momencie będzie można przełączać się pomiędzy nimi i korzystać z ich poszczególnych umiejętności specjalnych. Oprócz tego na naszej drodze spotkamy kilkadziesiąt postaci niezależnych, które poproszą nas o pomoc czy też wyświadczenie przysługi, bądź po prostu zlecą jakieś konkretne zadanie. Zadania będą rozmaite, począwszy od banalnych typu ratowanie ludzi uwięzionych w pożarze, a skończywszy na skomplikowanych w rodzaju rozpracowania sieci powiązań mafijnych. W wykonywaniu stawianych nam celów z pomocą przyjdą różnego rodzaju gadżety (od strzelb, pił łańcuchowych i koktajli Mołotowa po bardziej finezyjne).

Wspominałem kilka akapitów wyżej, że wszystko będzie odbywać się w Los Angeles. Warto zwrócić przy tym uwagę na to, że wirtualne miasto ma wiernie przypominać swój realny odpowiednik. W ten sposób odwiedzimy wiele znanych dzielnic L.A., że wymienię choćby Hollywood czy Beverly Hills. Twórcy zapowiadają dosyć wysoki poziom Sztucznej Inteligencji NPC. Każda postać ma być ponoć inna i charakteryzować się odmiennymi cechami, a w zależności od nastroju swoje emocje będą wyrażać poprzez strach, niezadowolenie czy też gniew.

Główną domeną produkcji Enlight Software ma być humor. O jego walorach przyjdzie nam się przekonać dopiero po uruchomieniu gry, tym niemniej autorzy zapewniają, że będzie to spora dawka czarnego humoru i nie zabraknie w niej elementów wyśmiewających różne sfery życia szarego Amerykanina. Bardzo specyficznie zapowiada się szata graficzna. Swoją niecodzienność zyskuje na tym, że ma charakter rysunkowy Stylem wykonania nawiązuje do gry "XIII" i trzeba przyznać, że do klimatu gry pasuje jak ulał. Całość będziemy zaś obserwować z perspektywy trzeciej osoby (TPP).

Na tym w zasadzie wyczerpują się informacje dostarczone przez producenta. "Bad Day L.A." spodziewać się możemy w połowie kwietnia bieżącego roku i na dzień dzisiejszy można wywnioskować, że zapowiada nam się ciekawy i niestandardowy produkt. Efekty tych prac, jak zwykle, zweryfikuje życie.

Janek

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: badach | single | wydawca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy