Agresja w Europie z opóźnieniem

"Aggression: Europe 1914", zapowiedziana wiosną strategia czasu rzeczywistego, trafi do sprzedaży później niż do tej pory zakładano. Firma wydawnicza Buka Entertainment dość radykalnie zmieniła datę rynkowego debiutu gry traktującej o alternatywnym przebiegu I wojny światowej.

Tytuł, za sprawą którego będziemy mogli zmienić bieg wydarzeń, powinien być dostępny już od I kwartału 2007 roku. Wydawca bez podania przyczyn zmienił datę wydania gry na internetowej stronie, przesuwając termin jej premiery aż na ostatni kwartał przyszłego roku.

Gracz podczas zabawy pokieruje losami jednej z kilku nacji pogrążonych w krwawym konflikcie, który w rzeczywistości zakończył się w 1918 roku. Tu jednak nasze działania sprawią, że starcia wydłużą się aż do roku 1950. W międzyczasie każdy mężczyzna i każda kobieta stanie się niewolnikiem i ofiarą największej wojny, jaka spotkała ludzkość.

Producenci chcą, aby toczona pomiędzy Niemcami, Francją, Rosją i Anglią wojna była jak najbardziej realistyczna pod względem wizualizacji efektów specjalnych. Silnik graficzny ma być zatem zdolny do wyświetlania jednocześnie setek trójwymiarowych jednostek i budynków. Do tego zachowania wszystkich z nich będą podlegać silnikowi fizycznemu.

Ponadto wszystkie jednostki, bronie i konstrukcje, jakie pojawią się w "Aggression: Europe 1914" będą zawierać szczegółowe opisy historyczne. Z czasem będziemy mogli wyprodukować bomby atomowe lub postarać się o dyplomatyczne rozwiązanie sporu.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pory | firma
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy