Zostać strażakiem - któż z nas kiedyś o tym nie marzył. Błyszczący kask, topór w ręce i żaroodporny kombinezon skrywający ciało bohatera. Wielu z wiekiem mija chęć walki z żywiołem i wybierają inną drogę, ale na szczęście zawsze jest ktoś spełniający chłopięce marzenia. Dzisiejsza recenzja przeznaczona jest dla pierwszej grupy ludzi, którzy robią coś zupełnie innego, ale chętnie powrócą do marzeń i staną do walki z szalejącymi płomieniami.
Z recenzją gry "998: Pogromcy Ognia" zapoznać możecie się pod tym adresem.