Książka o Dragon Age potwierdza miejsce akcji nowej odsłony

Książka o krótkim tytule "BioWare: Stories and Secrets from 25 Years of Game Development", opowiadająca między innymi o serii Dragon Age, potwierdza miejsce akcji dla najnowszej odsłony tej serii, czyli Dragon Age 4. Wszystko wskazuje na to, że po raz pierwszy przyjdzie odwiedzić nam Tevinter.

Dla miłośników serii będzie to raczej potwierdzenie tego, o czym mówi się już od dłuższego czasu. Wzmianka o Tevinter pojawiała się już w DLC Trespasser do Dragon Age: Inkwizycja. Od tego czasu minęło jednak sześć lat i wiele mogło się zmienić, więc dobrze jest otrzymać oficjalne potwierdzenie.

I choć Tevinter było spodziewane, to grafiki koncepcyjne zamieszczone we wspomnianej książce sugerują, że trafimy także na inne, nowe ziemie. Widać miasto otoczone wodę - to zapewne Antiva City, stolica Antivy - a także postacie: zabójców oraz szkielety, zapewne z prowincji Nevarra.

Reklama

Dragon Age 4 powstaje już podobno od dość długiego czasu, lecz nigdy nie zdążyło przejść do bardziej zaawansowanego etapu, ze względu na ciągłe zmiany. Obecnie rozwijana wersja została rozpoczęta w październiku 2017 roku, lecz większość deweloperów i tak przeszła wkrótce do Anthem.

Dość powiedzieć, że opisywana książka zapewnia, iż producentem wykonawczym "czwórki" będzie Mark Darah, choć ten w grudniu zdążył opuścić już BioWare, razem z szefem studia, którym był Casey Hudson. Teraz firmę prowadzi Christian Dailey, odpowiedzialny poprzednio za nieudane Anthem.

Ostatnio o grze wspominano na imprezie Game Awards w grudniu. BioWare chciało zaistnieć na tym evencie i niewątpliwie się udało, ponieważ zaprezentowano nie tylko krótki teaser nowego Mass Effecta, ale także obiecany zwiastun Dragon Age 4, który prezentował nieco detali świata, jaki na nas czeka.

Lektorem był doskonale znany fanom marki Varric Tethras, który stwierdził, że nadszedł czas na nowego bohatera. To sugeruje, że nie pokierujemy losami herosów znanych z poprzednich części, w tym Inkwizytorem. Zamiast potężnego śmiałka mamy wcielić się w początkującego zawadiakę.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy