Xbox 720: Microsoft patentuje skalowalną konsolę

I to jest ciekawe. Jeden z internautów wygrzebał wniosek patentowy złożony w 2010 roku przez Microsoft, który opisuje skalowalną konsolę - a więc taką, która w zależności od potrzeb może być w prosty sposób rozbudowywana.

Żeby było ciekawiej we wniosku tym pojawiają się pomysły zbliżone do tych z niedawnego wycieku dokumentów, opisujących wizję kolejnego Xboksa. Słyszycie tę muzyczkę w tle? Ta muzyczka oznacza, że fabuła gęstnieje, a części układanki zaczynają do siebie pasować.

Wniosek patentowy 20120159090, złożony przez Jeffa Andrewsa, jednego z główny inżynierów Microsoftu, odnosi się do wielu elementów wcześniejszego wycieku (opisując funkcje podobne do tych, które w nim zawarto) przede wszystkim zaś dotyczy nowej architektury systemu.

Główna część patentu ma bowiem zarezerwować prawa Microsoftu do rozwiązania, w którym: "różne wersje architektury systemowej multimedialnego komputera, pozwalają odtwarzać różnego rodzaju aplikacje multimedialne (jak np. gry), umożliwiając jednocześnie zwiększanie lub zmniejszanie zasobów platformy, ze wskazaniem na zasoby hardware'owe". A po polsku?

Reklama

Zgodnie z wizją Microsoftu taki "multimedialny komputer" - czytaj: konsola - miałby posiadać jeden stały zestaw procesorów (graficzny i obliczeniowy), który służyłby od obsługi całej platformy, kolejny zaś napędzałyby różnego rodzaju aplikacje.

Ten drugi zestaw mógłby być modyfikowany w razie potrzeb (np. po kilku latach, gdy wymagałyby tego nowsze gry), w systemie mógłby też pojawić się trzeci duet GPU/CPU (a może i kolejne). Patent opisuje ideę "komunikacyjnej tkaniny" - architektury systemowej łączącej wszystkie procesory, która umożliwiłaby opisaną wyżej modyfikację sprzętu, a jednocześnie pozwoliłaby na oddzielną pracę systemu i różnych aplikacji (multitasking mógłby być wykorzystany np. do jednoczesnego przeglądania poradnika do gry w internecie i zabawy nią w innym okienku, bez utraty płynności).

Może to oznaczać, że Microsoft szuka rozwiązania zbliżonego do iPada - większość aplikacji wciąż uruchamia się na pierwszej wersji tabletu, choć na nowszych wyglądają one lepiej. Podobnie miałoby być z opisywanym "multimedialnym komputerem", który ma poradzić sobie z różnymi aplikacjami niezależnie od stanu rozbudowy systemu.

Dzięki tej aplikacji możesz sporo schudnąć

CDA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy