Wyczyszczony Xbox - Bungie pomoże

Studio Bungie postanowiło pomóc Nathanielowi, którego Xbox 360 podczas wizyty w serwisie Microsoftu został "wyczyszczony" z cennych autografów. Twórcy serii Halo chcą zadośćuczynić szkody wyrządzone mu przez pracowników giganta z Redmond.

Jakiś czas temu pisaliśmy o przypadku Nathaniela, który w wyniku złośliwości nadgorliwości serwisu Microsoftu stracił zbierane z wielkim trudem na obudowie Xboksa 360 autografy. Cóż, gigant z Redmond jak na razie nie pisnął ani słowa w tej sprawie. Co innego studio Bungie.

W rozmowie z serwisem Next-gen.biz Brian Jarred, dyrektor do spraw społeczności w "B", powiedział: "Coś się już kroi w Bungie, żeby pomóc naszemu fanowi w potrzebie. Zarówno ekipa jak i społeczność starają się naprawić tę niezręczną sytuację. To wspaniałe widzieć takie oznaki sympatii i wsparcia z ich strony. Z pewnością nie uda nam się odtworzyć tego co było w 100%, ale powinniśmy być bardzo blisko".

Reklama

Jednocześnie Jarred nie chciał zdradzić, o co dokładnie chodzi. Co prawda zmazane autografy miały znaczną wartość niematerialną, ale trudno nie przyklasnąć takiemu zachowaniu Bungie. Świetna robota! Niektóre firmy produkujące konsole z zielonym kółeczkiem na dole przednim panelu i napisem "Xbox 360" wytłoczonym na boku obudowy powinny się wstydzić.

gram.pl
Dowiedz się więcej na temat: Redmond | studio | Xbox | xbox 360
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy