Sony nieświadomie pomogło Microsoftowi?

Jedna z nowych publikacji książkowych, przedstawiająca historię tworzenia procesora Cell, używanego w najnowszych konsolach, stawia tezę, że firma Sony niejako sfinansowała w znacznej mierze proces projektowania technologii użytej także przez Microsoft.

Jak piszą pracownicy IBM, przedsiębiorstwo to pracowało nad projektami dla obu konkurentów, ale to Sony wyłożyła większość funduszy.

David Shippy i Mickie Phipps, autorzy ksiązki The Race for a New Game Machine, opisują zakulisowe wydarzenia związane ze współpracą kilku firm przy tworzeniu wspomnianego wyżej procesora. Okazuje się więc, że współpracę rozpoczęły Sony, Toshiba i IBM, a celem było zaprojektowanie technologii dla PlayStation 3, która wyprzedziłaby pecety i zapewniła najwyższą jakość. Głównym zleceniodawcą jest tutaj oczywiście japoński koncern Sony, którego władze postanowiły stworzyć nowy procesor zupełnie od zera.

Reklama

Wspomniane wyżej przedsiębiorstwa w 2001 roku przeznaczyły na ten cel 400 milionów dolarów, do czego doliczyć trzeba również fundusze potrzebne na zbudowanie dwóch fabryk. Trzon ekipy projektującej procesor stanowili pracownicy IBM, zatrudnieni w teksańskim oddziale firmy. To właśnie oni są też odpowiedzialni podobno za całą przedziwną i absurdalną sytuację. Według streszczenia książki zaprezentowanego przez The Wall Street Journal, do gry dołączyła kolejna strona - Microsoft - która również potrzebowała szybkiego procesora do planowanej konsoli (Xbox 360).

Nowemu partnerowi biznesowemu firma IBM zaprezentowała wczesny projekt architektury procesora Cell, produkowanego dla Sony. Podjęto decyzję, że dzieło dla Microsoftu będzie zbudowane na bazie tych pomysłów i przy wykorzystaniu podobnej technologii. Nie obyło się to bez wiedzy Sony, gdyż firma ta zgodziła się na późniejszą sprzedaż technologii innym podmiotom. Nie spodziewano się jednak, że poszczególne elementy procesora Cell zostaną zaproponowane największemu konkurentowi w branży konsol, w dodatku jeszcze przed ukończeniem całego projektu.

Wygląda więc na to, że pracownicy firmy IBM pracowali niejako na dwa fronty, utrzymując cały proceder w tajemnicy. Podobno w jednym budynku firmy, na różnych piętrach, tworzono i testowano oba procesory niemal jednocześnie, a poszczególni projektanci firmy IBM rezydujący w boksach sąsiadujących z ekipą Sony i Toshiby, ukrywali przed kolegami nad czym pracują. Brzmi to więc niemal jak prawdziwy wyścig zbrojeń i sytuacja z filmu szpiegowskiego.

Problem polega na tym, że według słów dwóch pracowników większość kosztów inwestycji pokryła Sony, która przecież do współpracy przystąpiła wcześniej. Sfinansowane przez japoński koncern technologie stały się bazą dla procesora Microsoftu użytego w Xboksie 360. Kolejnym nieszczęśliwym trafem dla Sony była wadliwa pierwsza partia gotowych już procesorów, przed czym Microsoft podobno się zabezpieczył, tworząc niezależne zaplecze produkcyjne. Microsoft otrzymał więc chip stworzony przez Sony szybciej od niej, a sam PlayStation 3 zaliczył spore opóźnienie.

Pomimo tej przedziwnej i skomplikowanej historii, autorzy wspomnianej książki twierdzą, że nowy procesor jest sukcesem obu firm, gdyż oferuje naprawdę wiele. Konsole dwóch konkurentów mają więc ogromną moc i spore możliwości. Czas oczywiście pokazał, że dziś nie tylko to liczy się na rynku. W końcu faworytem sprzedaży jest firma Nintendo, która wykorzystała starszą technologię, a sukces odniosła nieporównywalnie większy.

Gry-Online
Dowiedz się więcej na temat: firmy | pracownicy | firma | Microsoft | IBM | Sony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy