Produkcja tej gry była "katastrofą"

Poznaliśmy wreszcie szczegóły dotyczące prac nad anulowaną, siódmą odsłoną serii Guitar Hero. Anonimowy informator przyznał, że przebiegały one katastrofalnie.

Z wiadomości opublikowanej na łamach serwisu Kotaku dowiadujemy się, że w Guitar Hero 7 mieliśmy grać za pomocą specjalnej, sześciostrunowej gitary. Gra miała przyczynić się do powrotu serii do korzeni poprzez rezygnację ze wsparcia dla perkusji oraz mikrofonu.

Jednak - jak przyznał anonimowy informator - wspomniana gitara nie miała być prawdziwa ani nawet przypominać klasyczną, sześciostrunową gitarę. "Miała typowe dla Guitar Hero przycisku na grzbiecie, jeden dodatkowy przycisk oraz sześć strun w miejscu, w którym powinien znajdować się strum bar (specjalny mikroprzełącznik, który pojawiał się na gitarach do poprzednich odsłon Guitar Hero - przyp. red.)".

Reklama

Według anonimowego informatora, gitara działała fatalnie. Przede wszystkim struny kiepsko reagowały na ruchy i były nieprecyzyjne. A na domiar złego produkcja takiego instrumentu kosztowałaby fortunę.

Nad Guitar Hero 7 pracowało studio Vicarious Visions, które podeszło do projektu niezwykle ambitnie. Autorzy chcieli stworzyć do każdej zawartej w grze piosenki dedykowaną, dynamiczną lokację. Szybko jednak okazało się, że ten pomysł - choć ciekawy - jest zbyt ambitny.

Żeby tego było mało, już w trakcie produkcji okazało się, że Vicarious Visions miało pomysł, ale nie miało możliwości realizacji go z powodu... braku podpisanych umów z wokalistami i zespołami muzycznymi. A gdy ścieżka dźwiękowa zaczęła w końcu powstawać, zaczęły ją tworzyć same wątpliwej jakości "hity" z lat dziewięćdziesiątych.

Lista piosenek liczyła przeszło 80 utworów. Utworzenie do każdej z nich specjalnego, dynamicznego tła graficznego okazało się niemożliwe. W końcu prawie wszystkie piosenki odgrywane były w dwóch lokacji - w krypcie oraz na tyłach jadącej ciężarówki.

"A więc mieli grę, która wyglądała źle, miała złą muzykę oraz znikomą liczbę lokacji, a z czasem projekt zaczynał wyglądać coraz gorzej" - podsumował anonimowy informator.

Prace nad Guitar Hero 7 zostały anulowane, a jego twórcy zwolnieni niedługo po tym, jak odwiedził ich Eric Hirshberg, prezes Activision, wydawcy serii.

Pomagała "zabić" znajomych z Facebooka

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy