Gears of War: Judgement - nowa porcja informacji

Do sieci trafiła kolejna porcja informacji o Gears of War: Judgement. W przeciwieństwie jednak do ostatnich rewelacji, te koncentrują się głównie na trybie multiplayer.

Jak wynika z najnowszego wydania magazynu Game Informer, głównym miejscem akcji (obserwowanej z perspektywy trzecioosobowej) Gears of War: Judgement jest Halvo Bay, miasto, w którym położona jest akademia Onyx Guard. W grze ma przypominać San Diego lub San Francisco z czasów II wojny światowej.

Fabuła opowiadać będzie o losach drużyny KiloSquad, w skład której prócz znanych z głównej trylogii Damona Bairda i Augustusa Cole'a wejdą jeszcze Garron Paduk (dezerter z Union Independent Republics, który walczył po "złej" stronie w Wojnach Pendulum) i Sophia Hendricks (postępująca zgodnie z regulaminem kadetka akademii Onyx Guard, której dalsze szkolenie przerwał atak Szarańczy).

Reklama

Oprócz kampanii dla pojedynczego gracza, w produkcji znajdzie się także multi, w którym zmierzą się ze sobą żołnierze COG i Szarańczy. Głównym trybem będzie OverRun, który jest swoistym połączeniem Hordy i Bestii znanych z poprzednich części.

W drużynie COG dostępne będą cztery klasy (a przynajmniej tyle na razie ujawniono), a po stronie Szarańczy osiem. W ekipie ludzi do wyboru będą Damon Baird pełniący rolę inżyniera (potrafi ustawiać wieżyczki i dokonywać napraw zniszczonych fortyfikacji) żołnierz Augustus Cole (posługuje się Lancerem i Boomshotem, potrafi rozrzucać skrzynie z amunicją, może też dać pociski inżynierowi, co zagwarantuje mu nieskończoną amunicję w pukawce Blowtorch), medyk Sophia Hendricks (posiada uzdrawiający granat - gdy rzuci go w kierunku umierającego sojusznika, ten zostanie ożywiony) i zwiadowca Garron Paduk (posługuje się snajperką i potrafi wspinać się na zabudowania, by z lepszego miejsca oddać strzał).

Decydując się na zabawę Szarańczą będziemy mogli pokierować Wretchem (potrafi wspinać się na zabudowania i może krzyknąć, zwiększając swoją moc), Tickerem (niszczy fortyfikacje oraz granaty, a te ostatnie potrafi zdetonować, może też zwiększyć swoją prędkość i zostać przerzuconym nad barierami przez grenadierów), Kantusem (klasa lecząca), Grenadierem (posługuje się przede wszystkim granatami - jeden rzucony na wieżyczki COG wywoła ogromną eksplozję), Bloodmountem (walczy wręcz i może być dosiadany przez Grenadiera lub Kantusa), Maulerem (posiada wirującą tarczę, którą niszczy fortyfikacje obronne i wrogów, może też odbijać nią pociski przeciwników), Serapedem (może wydzielić z siebie trującą truciznę) i Corpserem (potrafi niszczyć fortyfikacje i eliminować wrogów ciężkimi atakami wręcz, posiada umiejętność poruszania się pod ziemią).

Na koniec jeszcze wypowiedź producenta wykonawczego w Epic Games, Roda Fergussona, dotycząca zaangażowania People Can Fly w prace nad Gears of War: Judgement.

"People Can Fly jest bardzo zaangażowane zarówno w kampanię fabularną, jak i multiplayer, choć ekipa przede wszystkim koncentruje się na singlu. Ten projekt właściwie my zaczęliśmy - zaproponowaliśmy fabułę i główne elementy rozgrywki. Cała reszta to dziecko People Can Fly. Oczywiście w prace zaangażowane jest też Epic Games. Myślę, że najlepiej oddaje to charakter gry - z jednej strony wprowadzamy coś nowego do serii, ale z drugiej w ekipie producenckiej są też twórcy poprzednich części, upewniający się, że to nadal będą znane Gearsy" - twierdzi Rod Fergusson.

Data premiery wciąż nie jest znana.

CDA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy