Fable: The Journey - nie będzie broni białej i pistoletów

Dotychczasowe odsłony Fable pozwalały na walkę w zwarciu, na odległość oraz za pomocą magii. W zapowiedzianym na E3 Fable: The Journey opracowywanym z myślą o Kinekcie zabraknie dwóch pierwszych rodzajów zadawania obrażeń. Pozostanie tylko magia.

W wywiadzie dla magazynu Official Xbox Magazine Peter Molyneux, szef studia Lionhead, przyznał, że w Fable: The Journey nie będziemy mogli walczyć za pomocą broni białej i palnej. Dlaczego?

"Moglibyśmy wprowadzić broń białą, ale jedną z rzeczy, których nienawidzę zarówno w nich, jak i w pistoletach, jest to, że ludzki umysł jest zakodowany w taki sposób, by oczekiwać od nich odrzutu" - powiedział Peter Molyneux.

"Kiedy macham mieczem i uderzam coś na ekranie, wizualna i dźwiękowa prezentacja tego nie jest wystarczająca. Moglibyśmy zrobić tak jak w Zelda: Twilight Princess, gdzie tak naprawdę nieważne jest co robisz - to co dzieje się na ekranie jest najważniejsze. Chcę jednak, by ludzie czuli potęgę, czuli moc. W przypadku magii w umyśle nie ma zakodowanych informacji o tym, jak powinieneś się czuć po jej zastosowaniu. Tak więc zero broni i mieczy" - dodał szef studia Lionhead.

Reklama
CDA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy