Czy warto stracić głowę dla NeverDead?

Już 2 lutego będzie można wcielić się w postać Bryce'a Boltzmanna i stawić czoła starożytnym demonom.

Akcja gry NeverDead rozgrywa się w czasach współczesnych, na ziemskich ulicach. Bryce i jego partnerka, Arcadia, pracują dla agencji zwalczającej najeźdźców z piekła rodem. Główny bohater nie jest jednak typową postacią. Bryce jest nieśmiertelny w dosłownym tego słowa znaczeniu!

Pozbawiony wszystkich kończyn, czy nawet korpusu, nadal może funkcjonować jako turlająca się po ziemi głowa. Każdą utraconą część ciała może z powrotem przyczepić lub użyć jej po prostu jako broń przeciwko demonom.

Podczas wykonywania niektórych misji trzeba będzie dosłownie "ruszyć głową" i rzucić ją w pozornie niedostępne miejsce, aby móc kontynuować wykonywanie zadania.

Reklama

Pomysł na powstanie tej oryginalnej gry zrodził się w głowie japońskiego twórcy - Shinta Nojiri, odpowiedzialnego za stworzenie serii Metal Gear Acid. NeverDead łączy w sobie elementy gry akcji i horroru, ale nie zabraknie też i czarnego humoru.

NeverDead ukaże się na polskim rynku 2 lutego 2012 roku w wersji na PlayStation 3 oraz Xbox 360 za sprawą oficjalnego wydawcy gier Konami, firmy Galapagos Interactive.

(Informacja prasowa)

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy