BioWare tłumaczy słabe screeny z Mass Effect

Jak się okazuje, graczom nie przypadły do gustu najnowsze screeny z Mass Effect. Twórcy gry spieszą z wyjaśnieniem.

Wczorajsze screeny z przygotowanego przez BioWare Mass Effect nie prezentowały się zbyt okazale. Jak można było przypuszczać, najbardziej żywiołowo zareagowali gracze, twierdząc, że oprawa graficzna gry uległa pogorszeniu.

Chris Priestly, przedstawiciel BioWare, postanowił wypowiedzieć się w kwestii słabszych obrazków z gry, lecz sposób w jaki to zrobił jest raczej nietypowy – BioWare uważa, że screeny faktycznie są słabe, a narzekania graczy w pełni uzasadnione.

Ludzie na forum komentowali, że styl graficzny gry uległ uproszczeniu i nie prezentuje się dobrze. Postanowiłem się ustosunkować do tych wypowiedzi. Problem w tym, że screeny, które były krytykowane faktycznie nie wyglądały zbyt dobrze”, powiedział Priestley.

Jak tłumaczy członek BioWare, osoba, która przygotowała screeny popełniła błąd:

Osoba odpowiedzialna za te obrazki stworzyła je w ostatniej chwili, ponieważ były pilnie potrzebne do artykułu. ”, twierdzi Priestly. Zdaniem pracownika studia, obrazki, owszem, pochodzą z gry, lecz ich publikacja nie została przedyskutowana z resztą teamu odpowiedzialnego za grę – stąd taki efekt.

Reklama
Valhalla.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy