Konsole dla górników z Chile

Uwięzieni w chilijskiej kopalni górnicy, którzy być może spędzą tam aż cztery miesiące, otrzymali od rządu, poza jedzeniem, piciem i lekarstwami, także coś na rozerwanie.

Co? Konsole PlayStation Portable. Po co? Biorąc pod uwagę przeciętną żywotność baterii tej konsolki (nie wiem, jak wasze egzemplarze, ale mój najpierwszy PSP-ek, wytrzymuje ostatnio może z godzinę zabawy), górnicy raczej za długo na nich nie pograją - chyba, że zaczną często odłącząć od prądu inne ważne dla nich urządzenia (np. oświetlenie).

Z drugiej strony, w ciągu czterech miesięcy można ukończyć wszystkie warte uwagi gry z biblioteki PSP - i jeszcze zostaną dwa miesiące wolnego czasu. Nie lepiej było wysłać górnikom DS-a?

Cała ta historia ma jeden pozytywny wymiar - w Chile już wiedzą, że gry są równie potrzebne do życia, jak woda i chleb.

Reklama
CDA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy