"Manhunt 2 trafi do sprzedaży"

Manhunt 2 - pozycja skazana na banicję po obu stronach Atlantyku - "zostanie wydana", zarzeka się prezes firmy Take-Two, Strauss Zelman.

Jednocześnie przepuszcza atak na organizacje zajmujące się klasyfikowaniem gier.

Zelman, poirytowany całą sytuacją, twierdzi, że pozycja, której produkcja trwała blisko trzy lata i nad którą pracowało sumiennie wielu utalentowanych programistów oraz grafików musi trafić do sprzedaży w jak najmniej zmienionej formie. "Jest to dla nas kluczowa sprawa" - oznajmił prezes Take-Two.

Jednocześnie zdecydował się na bezpardonowy atak wymierzony w organizację Entertainment Software Rating Board (ESRB). Mianowicie według Zelmana istnienie kategorii Adults Only (tylko dla dorosłych) jest całkowicie pozbawione sensu. "Czy jest jakiś sens w bytowaniu kategorii, której przyznanie jest tak naprawdę równoznaczne z niedopuszczeniem gry do sprzedaży?", powiedział. Przypominamy, że wiele amerykańskich sklepów (w tym największych sieci handlowych) patrzy bardzo nieprzychylnie na tego typu produkty. Co więcej, koncern Sony oraz Nintendo nie zgadzają się na wydawanie na ich konsolach takich właśnie gier.

Reklama

Czy Manhunt 2 rzeczywiście trafi do sprzedaży? Wiemy, że firma Rockstar, producent tejże pozycji, jest z niej dumna i otrzymuje ze strony graczy wiele słów poparcia. Część z nich, zamieszkująca Wielką Brytanię (w tym kraju gra została całkowicie zakazana), walczy z kolei zaciekle o zmniejszenie uprawnień organizacji The British Board of Film Classification. Być może bardzo pomocne okaże się 100 milionów dolarów kredytu, udzielonego firmie Take-Two przez grupę Wells Fargo Foothill, Inc. Ale czy to wystarczy, by wygrać całą batalię?

Gry-Online
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy