The Darkness II: Szwajcarska policja chce zakazu gry

Szwajcarska policja ma chyba... zresztą, lepiej tego nie komentować. Tamtejsi stróże prawa domagają się zakazania sprzedaży nadchodzącego The Darkness II.

Powodem są sceny, w których rzekomo gracze strzelają do mundurowych. Co ciekawe - twórcy produkcji zarzekają się, że takich fragmentów nie ma...

Stowarzyszenie szwajcarskich policjantów domaga się zakazania sprzedaży The Darkness II na terenie ich kraju. "Poradziliśmy politykom, producentom gier i sprzedawcom, że takie gry powinny być natychmiast wycofane z obiegu. Kiedy policja w Anglii staje się celem gangsterów działających w amoku, ważne jest, by nie była ona przedstawiana, jako wróg" - stwierdził Felix Ceccato, prezes organizacji.

Z opinią stróżów prawa nie zgadzają się przedstawiciele Gamerights - szwajcarskiego stowarzyszenia dorosłych graczy. Jak powiedział Thomas Riediker, współzałożyciel organizacji: "Niestety nowością nie jest, że niektóre sceny z gier są wyciągane z kontekstu i świadomie przedstawiane jako cel całej rozgrywki. Przeciwnicy wirtualnej rozrywki starają się wprowadzić w błąd, pozbawiając gry ich złożoności i głębi, przedstawiając je z najbardziej szokującego i obraźliwego punktu widzenia. Niestety jest to tylko częściowo skuteczne".

Reklama

Co ciekawe, przedstawiciele 2K Games w rozmowie z serwisem Kotaku zapewnili, że pretensje szwajcarskich policjantów są bezpodstawne. Okazuje się, że w The Darkness II nie ma żadnych gliniarzy...

Gry z serii GTA inspiracją dla zamieszek w Londynie

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy