Skate 3

Seria Skate w 2007 roku praktycznie z miejsca podbiła rynek i stała się dla Electronic Arts niemałym sukcesem. Czy Elektronikom nie zabraknie dobrych pomysłów na jej rozwój? Skate 3 nie przyniesie ze sobą rewolucji. Twórcy kierują się zasadą, że lepsze jest wrogiem dobrego i dlatego właśnie nie wprowadzą żadnych zmian w systemie sterowania.

Zresztą, to w dużej mierze właśnie dzięki niemu seria odniosła tak wielki sukces. Skoro więc trafił w gusta graczy, to faktycznie nie warto w nim grzebać. Spisuje się bowiem perfekcyjnie. Co więc nowego czeka nas w Skate 3? Przede wszystkim zupełnie nowe spojrzenie na jeżdżenie na deskorolce. Skupimy się na zbudowaniu własnej drużyny oraz rywalizacji z innymi, skaterskimi zespołami. A wszystko to w zupełnie nowym mieście.

Jak pamiętają zapewne wszyscy fani serii, w pierwszej części Skate wcieliliśmy się w nieznanego nikomu skatera, który mozolnie, szczebel po szczeblu, piął się po drabinie najlepszych zawodników w okolicy. W Skate 2 startowaliśmy już jako szanowany w okolicy człowiek, którego kariera przybierała bardziej profesjonalny charakter. Trzecia część Skate to jednocześnie kolejny poziom w podboju deskorolkowego półświatka przez naszego bohatera. Tym razem jesteśmy już prawdziwym zawodowcem, człowiekiem z wypracowaną renomą. Trzeba to wykorzystać.

Reklama

Naszym zadaniem będzie stworzenie własnej marki, sprzedającej wszystko, co może przydać się innym zawodnikom. Począwszy od własnych bluz, spodni i butów, przez gotowe deski, tracki oraz kółka do deskorolek, a na różnych gadżetach skończywszy. A że to dość trudne zadanie, zakładamy więc drużynę, do której następnie przyłączają się zawodnicy mający pomóc nam w realizacji tego celu. Od tego momentu razem jeździmy, ćwiczymy oraz pracujemy nad rozwojem założonej firmy, by z czasem stać się prawdziwą potęgą w tym segmencie.

Wokół Skate od samego początku skupiła się znaczna społeczność graczy, którzy tworzyli filmy oraz zdjęcia, a następnie umieszczali je w Internecie. Prężnie działające community nie mogło pozostać niezauważone przez twórców. Teraz społeczność ta dostanie kilka nowych, ciekawych elementów.

W Skate 3 do naszych rąk trafią nowe narzędzia, które pozwolą nam na stworzenie logo własnej drużyny - w końcu musimy być rozpoznawalni. Ponadto możliwość ingerowania w otoczenie, by tworzyć ciekawe miejscówki do jeżdżenia, została bardzo rozbudowana. Tak bardzo, że będziemy mogli tworzyć własne skateparki. Ich wygląd i charakterystyka będą zależne od nas, dzięki czemu stworzymy dokładnie takie miejsce do jazdy, jakie najlepiej przypasuje naszemu zespołowi. Co jednak najciekawsze, tak stworzone skateparki będzie można udostępniać innym graczom.

Koniec z samotnością

Cały ten pomysł na własną firmę sprowadza się tak naprawdę do tego, aby w jak największym stopniu zachęcić graczy do łączenia się w drużyny oraz rywalizacji z innymi ekipami. Tego ostatniego akurat nie zabraknie. Twórcy przygotowują zarówno specjalne tryby zabawy, jak i wyzwania, w których naprzeciwko siebie staną dwa różne zespoły. I choć w Skate 3 nadal będzie można grać samemu, to najlepsza zabawa czeka nas właśnie z innymi graczami. W końcu żaden AI nie zastąpi żywego człowieka.

Wspomniane wcześniej nowe tryby rozgrywki to przede wszystkim Domination oraz 1Up. Pierwszy z nich polega na tym, że zawodnicy dwóch drużyn jeżdżąc po jednej miejscówce, robią triki w wyznaczonych miejscach. Rampa, murek czy inna przeszkoda zostaje zdominowana przez gracza, który wykona na niej trik premiowany największą ilością punktów. Na koniec zabawy wygrywa ta drużyna, której zawodnicy zdominowali największą ilość wyznaczonych miejsc.Z kolei w 1Up drużyny rywalizują o zdobycie jak największej ilości punktów za triki wykonywane w bardzo krótkim czasie. Ekipa, która przegrywa rundę, dostaje pierwszą literkę ze słowa "1Up". Kto skompletuje całość, ten przegrywa. Co ciekawe, drużyna, której zawodnik się wywróci, od razu kończy swój udział w danej rundzie.

Zresztą, cała rozgrywka w Skate 3 nastawiona będzie właśnie na zabawę drużynową. Im lepiej nasz team będzie sobie radził, tym więcej naszych logotypów pojawi się na mieście oraz na ciuchach miejscowych zawodników. Ciekawy patent, prawda? Co ważne, w skaterów naszego zespołu wcielać mogą się zarówno znajomi poprzez Internet, ale także siedzący tuż obok nas kolega z padem w ręce.

Mięsny w hali

Wszystkie te zespołowe akrobacje w Skate 3 dziać się będą nie w dobrze znanej nam San Vanelonie, a w zupełnie nowym mieście, nazwanym Port Carverton. Miejsce to określane jest istnym rajem dla skaterów. Nie dość, że po prostu roi się tutaj od ludzi oraz drużyn jeżdżących na deskorolce, to do tego nikt im tego nie zabrania - miasto to jest całkowicie przystosowane i przyjazne dla deskorolkowców. Różnych ramp i skateparków jest w nim po prostu zatrzęsienie. No i nie zapominajmy, że nadal będziemy mogli wpływać na wygląd otaczających nas miejscówek. To wszystko razem daje nam nadzieję na naprawdę świetne miejsce do zabawy. Zresztą wystarczy zerknąć na screeny czy zwiastuny - Port Carverton wygląda na nich naprawdę obiecująco.

Z innych nowości warto wymienić Hall of Meat oraz Skate.School. W Hall of Meat znajdziemy wszystkie nasze najbardziej spektakularne wywrotki i kraksy. Oczywiście czym więcej połamanych kości, tym lepiej. Natomiast Skate.School jest miejscem dla nowicjuszy, w którym osoby niezaznajomione z techniką rozgrywki mogą nauczyć się, jak dobrze jeździć i "czesać" triki.

Jeżeli więc nie graliście w poprzednie części Skate, a macie ochotę w końcu to naprawić, to bez problemu zabawę będziecie mogli zacząć właśnie od Skate 3. Z kolei weteranów serii powinien ucieszyć fakt wprowadzenia kilku nowych trików - możemy liczyć m.in. na wprowadzenie bardzo efektownych darkslide oraz underflip.

Wszystko to, w połączeniu z jak zwykle świetnym soundtrackiem oraz ładną grafiką, będzie dostępne już w maju 2010. Skate 3 zadebiutuje jedynie na PlayStation 3 oraz Xbox 360.

gram.pl
Dowiedz się więcej na temat: zawodnicy | zabawy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy